Recenzja: konturówka do ust- Madame Lambre

Na dzisiaj przygotowałam recenzję Lip liner`a od Madame Lambre. Do przetestowania otrzymałam odcień nr 3- malinowy.

Kilka słów od producenta: Doskonale wyrównują kształt ust. Jako podkład pod pomadkę, pomagają w jej utrzymaniu przez cały dzień. Makijaż ust jest bardziej odporny na ścieranie, a kontur ust nie ulega deformacji. Twoje usta są naturalnie piękne przez cały dzień.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Konturówka drewniana, zapakowana w eleganckie białe etui. Do przetestowania otrzymałam kolor malinowy, jest idealny, bo nie jest za ciemny :) Lip liner miękki, konsystencja kremowa, co zapewnia łatwą aplikację. Bezzapachowy.

Nigdy nie używałam tego typu produktów. Najczęściej podkreślałam usta błyszczykiem bezbarwnym lub wpadającym w odcienie jasnego brązu. To był mój błąd? Oczywiście! 

Jest bardzo dobrą bazą pod szminkę. Dzięki konturówce pomadka utrzymuje się dłużej na ustach.

Konturówkę, jak wspomniałam wcześniej łatwo się nakłada, jest miękka. Obrysowuje równomiernie usta, nie łamie się, nie zgniata. Nie odbija się na szklance ani na sztućcach. Nie ściera się. Nie jest także "zjadana" jak pomadka. Utrzymuje się na ustach dość długo. Bardzo dużo plusów, prawda? Dlatego stosuję konturówkę troszeczkę inaczej- na całej powierzchni ust. Nie wysusza ust, więc nie ma obawy przed chropowatą powierzchnią, nawet po użyciu na całe usta :) 

Moja ocena: 6/6

Polecam, cena przystępna (10,20zł), a efekt świetny :)