Recenzja: Rockstar Supersours Blue Raspberry
Dzisiaj kolejna recenzja napoju energetyzującego Rockstar, który otrzymałam w ramach współpracy. Dziś na odstrzał trafił Supersours Blue Raspberry :)
Kilka słów od producenta: Odkryj elektryzującą nowość o smaku maliny!
Moja opinia: Bardzo zasmakował mi ten energetyk o smaku maliny. Nie jest ani za słodki ani za kwaśny- w sam raz. Malinka ma posmak landrynki, może właśnie dlatego tak mi zasmakował ten napój. Napój nie ma nieprzyjemnego zapachu. Pachnie delikatną słodyczą. Kolor energetyka- ciemno różowy/rubinowy. Puszka ma świetne kolory- niebiesko-fioletowo-czarny. Wizualnie bardzo mi się podoba :) Nic nie kapie, nie cieknie. Z puszki dobrze się pije. Tak jak i Rockstar Xdurance Orange, ten smak jest dobra opcją dla osób, które nie przepadają za zwykłymi energetykami :) Działanie dobre.
Moja ocena:
6/6
:)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)