Recenzja: Płyn micelarny Lynia z wodą różaną i naturalną betainą- e-naturalne


Woda różana u mnie bardzo dobrze odświeża, tonizuje i lekko uszczelnia naczynka. A jak działa w połączeniu z micelkiem. Zapraszam na recenzję produktu e-naturalnie.

Kilka słów od producenta:
Oferujemy gotowy płyn micelarny marki Lynia przeznaczony do demakijażu oraz oczyszczania skóry twarzy. 
Produkt ten posiada bardzo wygodne i higieniczne w użyciu opakowanie kosmetyczne z pompka dozującą. 
Produkt przebadany dermatologicznie. 
Płyn micelarny delikatnie oczyszcza i odświeża skórę jednocześnie ją nawilżając. Doskonały do usuwania makijażu, także wodoodpornego. Dodatkowo nie podrażnia delikatnej skóry wokół oczu. Naturalna betaina niweluje uczucie lepkości, przywraca równowagę ph skóry oraz nie niszczy jej bariery lipidowej. Woda różana działa stymulująco, pobudza mikrokrążenie, wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne, tonizuje i równoważy skórę. Działa, oczyszczająco, przeciwbakteryjnie i antyseptycznie. Witamina PP (Niacynamid), dodatkowo zastosowana w kosmetykach, działa przeciwstarzeniowo oraz zwiększa elastyczność skóry. W produktach dla skóry trądzikowej powoduje zmniejszenie syntezy sebum w gruczołach łojowych, redukuje powstawanie zaskórników oraz zwęża ujście gruczołów łojowych. Kosmetyk posiada delikatny, naturalny zapach płatków róż. 

Więcej informacji:


Moja opinia:
Buteleczkę z przezroczystego plastiku otula bezbarwna etykietka na której znajdziemy najważniejsze informacje, takie jak skład, przeznaczenie, działanie itp. Pompka działa bez zarzutu. Aby jej użyć wystarczy przekręcić.
Płyn ma lekki zapach, który pozostawia uczucie świeżości. Mi się mega podoba. Nie odnotowałam żadnych nieprzyjemnych konsekwencji dla oczu ze stosowania płynu. Nie odczuwam szczypania, podrażnień, ani oczy nie są zaczerwienione. Płyn współgra z soczewkami.


Płyn micelarny Lyna z wodą różaną i naturalną betainą nie pozostawia uczucia lepkości. Jeżeli chodzi o zmywanie makijażu to jest w tej roli całkiem skuteczny- nie ma problemu ze zmyciem szminek, fluidu, pudru, cienia do powiek czy zwykłego tuszu. Przy maskarze wodoodpornej potrzeba mocniej nasączyć i dłużej przytrzymać płatek na oku. Wszystko ładnie schodziło bez konieczności tarcia oczu. Pozostawały jedynie jakieś drobne resztki makijażu.


Micelek pozostawia skórę odświeżoną i rześką. Skóra jest stonizowana, oczyszczona i miękka w dotyku. Mam wrażenie, że również naczynka są mniej widoczne, bo są uszczelnione. Czuć lekkie nawilżenie. Przy dłuższym stosowaniu widoczne jest, że produkt działa pozytywnie na ewentualne podrażnienia łagodząc je.

Komentarze

  1. Nigdy nie używałam jeszcze wody różanej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt, nie poznałam jeszcze płynu micelarnego z dodatkiem wody różanej. Samą wodę różaną bardzo lubię i cenię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ją. Była całkiem przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o jak z z wodą różaną to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne opakowanie. Kto wie, może kupię na spróbowanie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Najważniejsze, że łagodzi podrażnienia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię hydrolaty różane, więc pewnie ten micel też przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że płyn przypadłby mi do gustu ponieważ lubię różane kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyjemny kosmetyk, w sam raz na te upały!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odświeżona skóra przy obecnych upałach jest niezwykle ważna

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam wodę różaną, więc ten produkt bardzo chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: