Peeling kawitacyjny, sonoforeza i ultradźwięki w domu? Tak! Czyli recenzja Skin Cleaner KD-8000
Cena peelingu kawitacyjnego to koszt około 60 zł wzwyż (nawet do 120 zł). Zamiast tych trzech zabiegów lepiej sprawić sobie urządzenie, które posłuży nam na lata i dzięki któremu będziemy mogli w każdej chwili w domowym zaciszu wykonać peeling. Dzisiaj chciałam przedstawić urządzenie- Skin Cleaner KD-8000 od YourSpa.
Kilka słów od producenta: Wypróbuj aparat do peelingu kawitacyjnego – Skin Cleaner – stworzony dla kobiet, które chcą mieć piękną, zdrową skórę, poświęcając jedynie kilka minut dziennie na jej pielęgnację w domowym zaciszu.
Po dniu pełnym pracy, nic tak nie odpręża jak przyjemny mikromasaż skóry.
Warto dysponować urządzeniem Skin Cleaner w domu, i sięgać po niego zawsze wtedy, gdy poczujesz, ze Twoja skóra jest nieoczyszczona, zmęczona, niedotleniona, źle odżywiona, pozbawiona blasku.
To w pełni profesjonalne urządzenie, które skutecznie spełnia swoją funkcję także w salonach kosmetycznych i SPA – dzięki zastosowaniu procesora o dużej częstotliwości, urządzenie ma bardzo dużą moc działania.
Nasz produkt kierujemy do Pań, które wiedzą jak ważne jest systematyczne dbanie o skórę twarzy – nie tylko z punktu widzenia pielęgnacyjnego, ale także jako element wizerunku.
Dla kogo Skin Cleaner KD-8000?
dla kobiet w każdym wieku
dla osób ze skórą normalną, tłustą, suchą, wrażliwą, dojrzałą
dla osób chcących zadbać o swoją skórę na wiele sposobów, uzyskując doskonałe efekty
dla Pań ze skórą tłustą, której pory zostaną zamknięte, a naskórek odnowiony
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Urządzenie zapakowane w kartonik. Znajdziemy na nim najważniejsze informacje. Pomocne okazują się obrazki, które pokazują jak prawidłowo wykonywać zabiegi usuwania sebum, usuwania wągrów oraz zrogowaciałego naskórka, wygładzania zmarszczek czy też redukcji przebarwień- dzięki temu bez problemu wykonamy zabieg w zależności od tego jakiego efektu oczekujemy.
Kartonik kryje w sobie plastikowe białe pudełko, podobne do apteczki. W środku znajdziemy dokładną instrukcję użycia oraz zabiegu. W środku pudełko jest wyściełane gąbeczką. Dzięki czemu mamy pewność, że urządzeniu nic się nie stanie podczas transportu. Poza tym to wygodne rozwiązanie przy przechowywaniu. W pudełku znajdziemy oczywiście także wtyczkę.
Urządzenie jest poręczne i wygodne. Dzięki temu, że jest lekkie to łatwo nim operować i zrobić sobie samemu zabieg :)
Urządzenie jest białe z logiem firmy. Do naszej dyspozycji są trzy przyciski. Diody ukazują tryb urządzenia.
Obsługa urządzenia jest bardzo prosta: wystarczy podpiąć kabel do urządzenia, a następnie do kontaktu (nigdy odwrotnie!) oraz włączyć je środkowym przyciskiem. Przed przystąpieniem do zabiegu przygotowujemy płyn micelarny lub wodę destylowaną i nanosimy na skórę za pomocą wacika czy płatka kosmetycznego (ja robię to na bieżąco) bądź w przypadku sonoforezy smarujemy kremem czy też serum.
Po wykonanym zabiegu należy pamiętać, aby zdezynfekować łopatkę alkoholem, tak jak i odkazić ją przed przystąpieniem do zabiegu. Skin Cleaner jest bardzo cichy- myślałam, że urządzenie będzie głośniejsze, a praktycznie go nie słychać :)
Należy pamiętać, że jednorazowo nie zaleca się używać urządzenia dłużej niż 10 minut oraz nie trzymać go w jednym miejscu dłużej niż 4 sekundy! Skóra może zostać poparzona lub pojawi się rumień.
Skóra po zabiegu nie jest w żadnym stopniu podrażniona. Stosowanie urządzenia jest bezbolesne- czy robimy sonoforezę, peeling kawitacyjny czy ultradźwięki to jest to nawet całkiem przyjemne :) Nazwałabym to delikatnym masażem skóry.
Ja najczęściej wykonywałam sobie peeling kawitacyjny. Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie wykonywałam go w salonie kosmetycznym i przed pierwszym razem obawiałam się troszkę. Było to jednak niepotrzebne. Jak wspomniałam wcześniej zabieg jest bardzo przyjemny i bezbolesny. Po pierwszym zabiegu od razu zauważalne było rozjaśnienie skóry. Dotykając jej poczułam aksamitną gładkość. Otwarte zaskórniki praktycznie po pierwszym peelingu znikają. Jeżeli mamy do czynienia z zaskórnikami zamkniętymi to musimy uzbroić się w cierpliwość. Nie należy się jednak martwić, bo i ich się z czasem pozbędziemy :) Peeling kawitacyjny poprawia również mikrokrążenie, dlatego po zabiegu od razu nakładałam delikatny krem. Skóra zaraz po użyciu Skin Cleanera jest lekko zaczerwieniona, ale znika to po kilku minutach. Jeżeli peeling robię z rana to skóra jest świetnie zmatowiona do końca dnia. Ewentualne wypryski czy zmiany trądzikowe szybciej znikają, zostają "rozbite" przez urządzenie. Przy regularnym stosowaniu zauważalne jest wyrównanie kolorytu- trzeba jeszcze nad tym popracować, ale skóra jest prawie idealna :) Dodatkowo podczas wykonywania zabiegu Skin Cleanerem dezynfekujemy skórę, pozbywamy się zrogowaciałego naskórka, nadmiary sebum.
Warto wspomnieć, że peeling kawitacyjny można wykonać nie tylko na twarzy, ale i dekolcie, plecach i biuście.
Moja mama natomiast upodobała sobie sonoforezę. Jej skóra jest dużo bardziej zregenerowana i nawodniona. Suche skórki nie pojawiają się. Sonoforeza pobudza syntezę elastyny i kolagenu. Połączona z peelingiem kawitacyjnym skutkuje u mamy uspokojeniem się gruczołów łojowych- nadproduktywność sebum jest niższa. Widoczne jest także rozjaśnienie przebarwień. Skóra jest dużo bardziej gładka. Na kościach policzkowych mama miała lekko grudkowatą skórę- sporo zaskórników. Z każdym wykonanym zabiegiem skóra wygląda lepiej i zdrowiej :) Cera jest bardziej jędrna i napięta. Zauważyłam także, że Skin Cleaner przyczynia się do zmniejszenia kurzych łapek i spłycenia zmarszczek u mojej mamy. U mnie natomiast widoczne jest rozjaśnienie cieni pod oczami :)
Co najlepsze zabieg możemy wykonać w domowym zaciszu, w wolnej chwili. Możemy również wykonać go naszym bliskim :) Koszt urządzenia zwróci nam się już po 2-3 zabiegach, a Skin Cleaner to urządzenie na lata. Producent daje nam dodatkowo gwarancję na 24 miesiące :)
Ja serdecznie polecam :)
Your Spa oferuje również inne urządzenia, zapraszam do zapoznania się z asortymentem:
jejjj bardzo bym chciał takie urządzonko mma już prady d arsonvalla i bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spojrzeć co to jest za Twoje urządzenie :)
Usuńthis is nice
OdpowiedzUsuńnew post : http://melodyjacob1.blogspot.com/2015/03/bershka.html
Thanks ;)
UsuńCiekawy gadżet, pierwszy raz słyszę o takim peelingu bardzo interesujące :))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :))
A dość głośno było niedawno o tym peelingu :)
UsuńMiłego wieczorku Kochana :)
Ciekawe urządzenie
OdpowiedzUsuńBardzo ;)
UsuńMogę zaklepać sobie u Ciebie termin na zabieg? :D Fajne urządzenie i faktycznie się opłaca. Muszę się nad takim rozwiązaniem zastanowić.
OdpowiedzUsuńA proszę, zapraszam :P
UsuńWydaje się ciekawe to urządzenie :))
OdpowiedzUsuńOj jest :)
Usuńjuz od dawna noszę się z zamiarem kupna ale zawsze jakos tak wychodzi ze kasynie wystarcza
OdpowiedzUsuńBardziej się opłaca niż seria peelingów kawitacyjnych w salonie :)
UsuńBardzo ciekawy gadżet :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi sie taki wielofunkcyjny gadżet :) Mi i mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńOj przydatny jest :) Moja mama jest bardzo zadowolona :)
Usuńale wynalazek :) ja bym się bała takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNie ma czego :))
Usuńpierwsze widzę takie urządzenie :)
OdpowiedzUsuńAle już wiadomo, że takie istenieje :)
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpogratulować współpracy!
OdpowiedzUsuńAle sprzęcior!
OdpowiedzUsuńFajny :P
Usuńchciałabym takie urządzonko:D
OdpowiedzUsuńPrzydaje się na prawdę :)
Usuńświetny!! bardzo by mi się przydał taki gadżet!!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńLol pierwszy raz w życiu widzę coś takiego :]
OdpowiedzUsuńHeh ;)
Usuńale wynalazek :) świetnie że go pokazałaś bo go nie znałam
OdpowiedzUsuńJuż znasz :)
UsuńSuper sprzęt :) nie widziałam jeszcze takiego gadżetu :)
OdpowiedzUsuńodbierz @ i odpisz proszę ;)
OdpowiedzUsuńJuż wejdę i sprawdzę co tam skrobnęłaś :)
UsuńCiekawe urządzenie, dobrze wiedzieć że jest coś takiego. :-)
OdpowiedzUsuńI że działa :)
UsuńCiekawe i prawdę mówiąc nie widziałam wcześniej czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńPodobne urządzenie do tych używanych w salonach kosmetycznych :)
UsuńJestem w szoku. Szczerze to watpilam w jego mozliwosci.
OdpowiedzUsuńTeż najpierw byłam sceptyczna. Dopiero jak poczytałam opinie o peelingu kawitacyjnym to było takie "o!", a po efektach zadowolenie :)
UsuńBardzo ciekawe urządzenie ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCiekawe urzadzenie. Mnie jednak pasowaloby takie urzadzenie do bezbolesnej depilacji.
OdpowiedzUsuńO, żeby takie istniało!
Usuńwitam. .mam pytanie, czy przycisk z prawej strony służy do oczyszczania, czyli kawitacji? ?
OdpowiedzUsuńWitam, ten z przyciskiem pad bardziej służy do sonoforezy :) Robi przyjemny masaż skóry :)
Usuńwitam czy te dwa przyciski są do dwóch różnych zabiegów? ? ;)
OdpowiedzUsuńTak, lewy kawitacja, prawy (pad)- sonoforeza :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam, po podłączeniu należy wcisnąć środkowy guziczek ;)
UsuńTak, to juz wiem. A dźwięk tego urządzenia podczas pracy?
UsuńDziekuje za odpowiedz.
Powinno wydawać dźwięk podobny do brzęczenia lub cykanie na drugim trybie.
UsuńCzego używasz od dezynfekcji szpatułki?
OdpowiedzUsuńSpirytusu, ewentualnie wódki, tak żeby zabić wszystkich nieprzyjaciół.
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSuper. Nie sądziłam, że peeling kawitacyjny można robić w domu... Zanim jednak podejmiemy się samodzielnego wykonania peelingu, proponuję zapoznać się choćby z przeciwskazaniami do niego. Polecam np. ten tekst: http://www.twojecentrum.pl/peeling-kawitacyjny-info-816.html
OdpowiedzUsuńJa mam darsonval i używam bardzo często, sprawdza się rewelacyjnie! Nad peelingiem się baaardzo mocno zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie to coś nowego :) Pierwszy raz o nim słyszę. Więc dziękuję Ci, że poznałam przez Twoją recenzje .
OdpowiedzUsuńKocham kawitację i wpływ ultradźwięków na skórę! Uczucie gładkości i miękkości skóry po kawitacji jest nie do opisania, w sumie sama też niedawno pisałam na ten temat :)
OdpowiedzUsuńZostaję i chętnie obserwuję:)
Witam. Czy do sonoforezy mogę użyć zwykłego kremu/serum?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuńwitaj wspanialy przejrzysty blog ciekawe teksty zachecaja by zatrzymac sie na dluzej.Bede sledzic Twoje nowe wpisy z zaciekawieniem W wolnej chwili zapraszam do siebie pozostaw jakis slad:modnybuziaczek177.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo prawda, ten kremik jest naprawdę świetny! Sama je zbieram i mam już 14, a zawsze się do czegoś przydadzą.
OdpowiedzUsuń