Recenzja: Koncentrat na naczynka z liposomami- Fitomed


Naczynka bywają nieprzyjemne, ciężko je zakryć, czasami wywołują nieprzyjemne uczucie. Chociaż nie są u mnie mocne to po prostu mnie denerwują. Fitomed ma nie tylko wspaniały hydrolat oczarowy na naczynka, ale i produkt o którym dzisiaj na blogu- Koncentrat na naczynka z liposomami.

Kilka słów od producenta:
Składniki aktywne: koncentrat stanowi zawiesinę liposomów z lecytyny z wyciągiem zkasztanowca, oczaru wirginijskiego i arniki oraz witaminy C i rutyny.
Działanie: wyciąg ziołowy zawiera tradycyjne składniki ziołowe o działaniu łagodzącym zmiany naczynkowe oraz kompleks witaminy C i rutyny. Synergiczne działanie witaminy C i rutyny (wyizolowany flawonoid roślinny) szeroko wykorzystuje się w suplementach diety na wzmocnienie i uelastycznienie naczyń krwionośnych i w kosmetykach do cery naczynkowej.
Zastosowanie: jako składnik łagodzący zaczerwienienie skóry (np. po opalaniu) oraz zmiany naczynkowe w lotionach, kremach, serum do twarzy i ciała w stężeniu 5% – 20%.

Więcej informacji:


Moja opinia:
Koncentrat znajduje się w plastikowej, ciemnej buteleczce, która chroni zawartość przed dostępem światła. Zamknięcie na "klik" jest wygodne i nie sprawia problemu, zabezpiecza produkt przed wylaniem.
Koncentrat ma lekko ziołowy zapach. Jeżeli ktoś za takim nie przepada to nie ma się co martwić, bo nie jest intensywny. Po zmieszaniu koncentratu z kremem, hydrolatem czy tonikiem nie jest w ogóle wyczuwalny. Konsystencja płynna, produkt przypomina zawiesinę.


Koncentrat na naczynka może być dodawany do kremów, toników, hydrolatów, maseczek. Można z nim również ukręcić własny krem (na stronie produktu są przepisy). Pierwsze, co jest zauważalne przy używaniu koncentratu to łagodzenie podrażnień. Produkt dobrze koi i wycisza zaczerwienienia czy wypryski, które szybciej się goją. Szczególnie dodany do maseczki z glinki. Skóra po takiej masce jest ładniejsza, rozjaśniona, a koloryt jest wyrównany.


Przy sumiennym używaniu naczynka bledną. Nie zniknęły niestety całkowicie (jedynie te mniejsze), ale z efektu stosowania preparatu jestem bardzo zadowolona. Aktualnie zużyłam pół buteleczki, może po kolejnej połowie efekt będzie jeszcze lepszy. Nie zauważyłam nowych pękających naczynek. U mnie najlepiej spisywał się stosowany jako serum- przed kremem, używany solo (wklepuję delikatnie). Jeżeli dodamy go do kremu w odpowiedniej ilości to nie rozwodni go. Na plus jest również nawilżenie, które daje koncentrat i brak podrażnień. 
Jego stężenie w kosmetykach ma wynieść 5-20%, więc buteleczka wystarcza na naprawdę długo. 

Komentarze

  1. Nigdy nie spotkałam się z tym produktem, choć z naczynkami nigdy nie miałam problemu i rzadko przeglądam produkty w tym kierunku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście nie mam problemu z naczynkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydałoby mi się takie coś, ale do bezpośredniego stosowania bez mieszania z kremem czy czymś podobnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi zachęcająco. Z chęcią kiedyś po niego sięgnę =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę taki produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że chociaż troszkę redukuje naczynka :) chyba tez najczęściej stosowała bym jako serum pod krem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy produkt, niestety nie dla mnie 😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: