Recenzja: Salon Cuticle away- preparat do usuwania skórek- Victoria Vynn
Każda z nas wie jakie skórki potrafią być irytujące. Victoria Vynn ma na nie sposób.
Kilka słów od producenta: Żelowy preparat do zmiękczania i usuwania skórek. Dzięki zawartości naturalnego oleju ze słodkich migdałów i gliceryny zapobiega wysuszaniu i pękaniu skórek, zmiękcza i wyrównuje balans nawilżenia. Obecność olejku cytrynowego gwarantuje właściwości antyseptyczne i odkażające. Nie spływa ze skórek. Butelka z pędzelkiem ułatwia aplikację. W kolorze mlecznym i o delikatnym zapachu.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Preparat inny niż wszystkie tego typu na rynku, bo wygląda jak lakier do paznokci.
Produkt jest gęsty, ma mleczny odcień. Nie sprawia żadnych problemów podczas aplikacji i nie spływa ze skórek. Zapach to akurat dla mnie minus. Po oliwce myślałam, że i ten produkt mnie urzeknie pod tym względem. Jednak w tym wypadku zapach jest dość mocny, na mnie działa drażniąco. Przypomina mi spirytus przez którą przebija się przyjemna nuta.
A co z działaniem? Zacznę od tego, że produkt nakładamy na skórki w okół paznokci na kilka minut. Po tym czasie wmasowujemy go w skórki i paznokcie. Zapach zdąży lekko wyparować przez ten czas. Jaki jest efekt po tych kilku minutach? Mnie osobiście produkt zachwycił :) Skórki stały się miękkie, łatwe do usunięcia bezinwazyjnego ;) Nie trzeba się męczyć z cążkami czy radełkiem, nie zatniemy albo nadszarpniemy dzięki temu skórek. Wystarczy je usunąć zwykłym patyczkiem. Przed tym jednak można wyczuć, że skórki są nawilżone. Kiedy skórki odrastają to są delikatniejsze.
Nie używam takich preparatów do usuwania skórek.
OdpowiedzUsuńJa używam ;)
UsuńFaktycznie wygląda jak lakier :P Szkoda, że zapach ma okropny, ale plusy za działanie.
OdpowiedzUsuńZapach jest dość mocny, ale szybko odparowuje.
UsuńTen zapach to zapewne i mnie by drażnił, bo w produktach do paznokci tych pielęgnacyjnych jednak wolę ładny zapach, choć działanie też jest obiecujące :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę dobre działanie niż zapach :P
UsuńJa mam tak marne skórki że nie muszę używać takich preparatów, wystarczy lekko je przesunąć :)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze :)
Usuńdobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam. Aktualnie używam żelu z revlonu do skórek i tez radzi sobie niezle ;-)
OdpowiedzUsuńRevlonu nie znam jeszcze;)
Usuńja polecam ten z sally hansen.
OdpowiedzUsuńLubię go :)
UsuńWow świetny produkt. Na pewno go kupię.
OdpowiedzUsuńI polubisz :)
UsuńNigdy nie byłam przekonana do tego typu preparatów, jednak ten z chęcią bym wytestowała jak sprawdziłby się u mnie!! :)
OdpowiedzUsuńJa mam już 3 taki produkt i lubię je :)
Usuńfajny, jednak ja mam swój ulubiony preparat peelingujący z lovely i chyba predko go nie zmienie
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio jego recenzję gdzieś ;)
UsuńZupełnie nieznana mi firma ;) Zresztą ja teraz siedzę w hybrydach tylko, a skórki najczęściej odpycham i wycinam. :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa poki co hybrydy nie :P
Usuńjestem własnie w trakcie poszukiwania czegoś do skórek
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
TO jest dobra opcja:)
UsuńZapach jest może mankamentem, ale za to działanie jak doczytałam ma dobre.
OdpowiedzUsuńdziałanie tak :)
UsuńCiekawy bardzo produkt, tym bardziej, że działa. Nie widziałam wcześniej takiej formy preparatu do skórek.
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz się z taką spotkałam :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie. Do zmiękczania skórek używam witaminy E w płynie- jest rewelacyjna :D
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w reklamy na moim blogu- będę Ci bardzo wdzięczna :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Zaraz kliknę :)
UsuńNie znam, ale chętnie przetestuje.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCoś takiego mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością :)
UsuńNie widziałam wcześniej :
OdpowiedzUsuńA to już znasz ten preparat ;)
UsuńNie znam tego produktu, ale lubię produkty do usuwania skórek więc z chęcia bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa także je lubię, must have :)
UsuńNie ma skórek, ale wydaje się być praktyczny.
OdpowiedzUsuńO jak Ci dobrze :)
UsuńNie mam problemu ze skórkami, więc preparat nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :)
UsuńSpojrzałam i pomyślałam fajny kolor lakieru ;)) Nie używam takich preparatów, ale fajnie, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNo taki mleczny kolor lakieru byłby fajny :)
UsuńNie dla mnie.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRównież nie znam
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki preparat, ale jest to kusząca propozycja :)
OdpowiedzUsuńA no jest :)
Usuńznam:)
OdpowiedzUsuńOd niedawna też stosuje, zobaczymy jak się sprawdzi dalej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinię :)
UsuńNie mam problemu ze skórkami.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo i takie produkty lubię :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
Usuń