Recenzja: Nawilżająca mgiełka do ciała Garden of Eden - Avon


Kilka słów od producenta: Radośnie owocowa nawilżająca mgiełka do ciała.
Pojemność: 100ml
Moja opinia: Buteleczka, w której zamknięta jest mgiełka wygodna. Moją uwagę przykuła najbardziej grafika. Jest "inna" niż wszystkie. Mgiełka jest płynna, troszkę gęściejsza niż typowe mgiełki. Nie jest także przeźroczysta, tylko bardzo jasnoróżowa. Zapach owocowy, słodki, cukierkowy. Wchodzi lekko w zapach maliny. Po aplikacji trzeba ją rozsmarować, bo zostaje biała "plamka", więc nie nazwałabym tego mgiełką. Szybko się wchłania. Nie jest przesadnie tłusta. Zawiera masło shea, w miarę dobrze nawilża. Ja ją używam jako zamiennik balsamu, chociaż wątpię by radziła sobie z mocną suchością skóry. Zapach utrzymuje się dosyć długo na ciele. Szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na ciele. Mgiełka jest wydajna. 
Moja ocena: 5/6

Komentarze

  1. Podoba mi się etykieta :) Fajnie, że zawiera masło Shea, bo moja skóra je lubi :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: