Recenzja: Dzbanek filtrujący ONYX Aquaphor- zdrowsza woda w naszym domu.
Dzbanki filtrujące Aquaphor towarzyszą mi już od bardzo długiego czasu. Od tamtej pory zrezygnowałam z butelkowej wody. Na spotkaniu blogerów w Gdyni wpadł mi w ręce nowy dzbanek- ONYX.
Kilka słów od producenta:
AQUAPHOR Onyx to największy dzbanek z firmowym wkładem filtrującym MAXFOR B25 Mg2+wzbogacającym wodę w dobroczynny magnez.
Dzbanek w stylu vintage, łączący elementy wzornictwa sprzed lat i współczesne rozwiązania konstrukcyjne. Model w owalnej obudowie, z poręczną rączką do pewnego trzymania sporej pojemności wody z wygodnym systemem nalewania wody w pokrywce to idealny wybór dla osób ceniących sobie wygodę użytkowania
W dzbanku filtrującym Onyx znajduje się wkład B25Mg, który jest najnowszym osiągnięciem technologicznym Aquaphor. Dzięki unikalnym właściwościom materiałów filtrujących, opracowanych przez Aquaphor, wkład filtrujący nie tylko zapobiega osadzaniu się kamienia, ale również dba o nasze serce, wzbogacając wodę w magnez. B25Mg zawiera włókno Aqualen, dzięki któremu skutecznie usuwa jony metali ciężkich (np. rtęć, ołów), a także usuwa z wody m. in. chlor, fenol, pestycydy, żelazo, niwelując nieprzyjemny posmak i zapach wody.
Wkłady filtrujące AQUAPHOR znacznie zmniejszają ilość najbardziej szkodliwych substancji znajdujących się w wodzie wodociągowej. Należą do nich:
twardość wody (kamień i żółty osad);
osad, taki jak: rdza, piasek, szlam;
chlor, chloroform i inne związki chloru organicznego;
metale ciężkie: żelazo, ołów, rtęć, miedź;
produkty ropopochodne;
fenole.
Więcej informacji:
Moja opinia:
To jak dotąd największy dzbanek Aquaphor jaki miałam okazję testować. Wcześniejsze były bardziej poręczne, ale u nas schodzi non stop woda, więc ten cenię sobie ze względu na dużą pojemność- całkowita pojemność to 4,2 l., z czego 2 l. to woda przefiltrowana. Nie muszę przynajmniej co chwilę napełniać dzbanka.
Wyglądem również różni się od poprzednich dzbanków. Utrzymany jest w stylu vintage, przypomina mi swoim kształtem amforę. Nawiązuje do starych czasów, ale w wydaniu nowoczesnym. Rączka jest bardzo poręczna, spora. Można pewnie trzymać dzbanek mimo iż po napełnieniu jest ciężki. Kiedy jest pusty jest leciutki.
ONYX posiada pokrywkę typu flip-flop. W każdej chwili możemy ją ściągnąć do mycia lub z powrotem założyć, co nie sprawia problemu. Pokrywka jest wyposażona w mechaniczny wskaźnik zużycia wkładu, dzięki niemu będziemy wiedzieć kiedy wymienić wkład. Z każdą wymianą wystarczy ustawić wskaźnik na 100%.
Jeżeli chodzi o wkład to wchodzi tutaj standardowy (który pasuje do nowych modeli Aquaphor) B25 Maxfor. Nie tylko uzdatnia on wodę kranową, ale i wzbogaca przefiltrowaną wodę w magnez.
Dzbanek usuwa chlor, metale ciężkie, fenole, osad i produkty ropopochodne. Mamy więc pewność, że pijemy zdrowiej. Osad czasami jest widoczny na wkładzie lub też między wkładem, a dzbankiem, więc woda kranowa nie jest przed przefiltrowaniem tak czysta jak słyszymy.
Dzbanek filtrujący to praktyczne i ekonomiczne rozwiązanie. Nie musimy kupować zapasów wody mineralnej czy źródlanej. Woda przefiltrowana jest zupełnie inna w smaku. Pamiętam, że już zwykłe filtry do dzbanków świetnie usuwały zapach i smak kranówki. Woda z dzbanka o filtrze wzbogacającym o magnez smakuje jeszcze inaczej. Czuć, że minerału jest sporo. Dodatkowo jest bardziej krystaliczna, przejrzysta i jakby lżejsza. Dla mnie szczególnie ważne jest pozbycie się chloru, który powodował odbijanie i ból brzucha.
Różnicę w wodzie widać szczególnie przy gotowaniu wody. W czajniku osadza się zdecydowanie mniej kamienia, a każdy posiłek gotujący się na wodzie przefiltrowanej smakuje lepiej.
Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek w Gdyni, dzięki uprzejmości firmy:
Mam taki sam model, ale w innym kolorze :)
OdpowiedzUsuńTen bezbarwny?;)
UsuńNie korzystam z takiego dzbanka.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńNo tak woda to podstawa;) dzbanek sam w sobie jest leciutki jak piórko co bardzo mnie zdziwiło:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak na plastikowy do tego ładnie się prezentuje :)
Usuńfajny kształt niespotykany
OdpowiedzUsuńA no;)
UsuńSama również w domu filtruję wodę i naprawdę widać różnicę. Kształt prezentowanego przez Ciebie dzbanka jest świetny:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Pozdrawiam :)
UsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńDilek ...
Jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na tego typu dzbanki, a szkoda. Teraz mam ochotę kupić i sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńSuper, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście duuuży!
Nie raz już czytałam recenzje takich dzbanków, ale ten chyba prezentuje się najlepiej ;)
U mnie woda filtrowana jest w kranie (nie wiem jak to określić, ale chyba wiesz o co chodzi :D), rzeczywiście czuć różnicę :)
Odwrócona osmoza? To już dzbanków nie potrzebujesz :)
UsuńU nas najbardziej się sprawdził Dafi, ale od kąd go mamy nie wyobrażam sobie bez niego ;)
OdpowiedzUsuńJa tej firmy nie miałam jeszcze :)
UsuńJa muszę kupić sobie bo obecnie nie mam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie;)
UsuńPrzydatny i na pewno świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńMoja babcia miałą zapas takich urzadzeń :)
OdpowiedzUsuńZapobiegawczo :)
UsuńU mnie w domu to must have ;)
OdpowiedzUsuńO tak, u mnie też;)
UsuńŚwietna pojemność i fajny kształt. Muszę nabyć ten dzbanek.
OdpowiedzUsuńZachęcam ;)
Usuńkiedyś miałam podobny dzbanek, ale co się z nim teraz stało?
OdpowiedzUsuńHehe, zagubiony;)
UsuńTaki dzbanek by mi się przydał, tym bardziej, że dużo wody piję;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo;)
UsuńBardzo się z nim polubiłam, przez niego Brita poszła w odstawkę :P
OdpowiedzUsuńU mnie starsze modele Aquaphor również :)
Usuń