Recenzja: PODGRZEWACZe (TEALIGHT)- Lavenda, Bez i Trawa cytrynowa- Bispol


Kiedy wracam do domu lubię odpocząć w towarzystwie zapachów. Bispol przygotował zapachy wiosny, przy których od razu powraca humorek.


Kartonowe opakowania skrywają po sześć podgrzewaczy. Opakowania są proste, ale obrazki na nich są bardzo realistyczne. Okienko ukazuje odcień podgrzewacza adekwatny do zapachu produktu. Zapachy również się zgadzają ;)


Tealighty Bispol palą się około 4 godzin, przez ten cały czas dawkują delikatną ilość zapachu. Chociaż powiem Wam, że świeczuszki takie właśnie świeżo wytłoczone, jak tak, pachną intensywniej. Oj, jakby sklepy mogły zamawiać tak na bieżąco, aby produkty nie kurzyły się na magazynie i nie wietrzały...


Knoty mają około 0,5 cm długości, płomień więc nie jest wysoki. Kilka zapalonych tealightów ładnie rozświetla pomieszczenie, no i zapach pulsuje przyjemnie. 
Każdy z zapachów jest przyjemny, naturalny. Bez przywołał wspomnienia majowych wieczór. Chociaż dla mnie osobiście zapach bzu nie jest duszący, to te tealighty są delikatniejsze. Trawa cytrynowa to orzeźwiający zapaszek cytrusków. W tle jakby czuć delikatnie woń herbaty.


Lawenda to aromat delikatny, kojarzący się, a jakże z prowansją. To mój ulubiony zapach, który towarzyszy mi również w kąpieli. A jak nie mam soli lawendowej to wystarczy rozpalić ze dwa podgrzewacze Bispol i delektować się ich zapachem podczas kąpieli.
Każdy z zapachów wprawia w dobry nastrój, otula i uprzyjemnia każdą chwilę.
Świeczuszkami nadać klimatu i przyjemnego półmroku, w sam raz na relaks.

Komentarze

  1. Sprawdzą się idealnie w okresie jesienno-zimowym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o podgrzewacza to najczęściej właśnie stosuje od nich i bardzo je lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dużo łatwiej byłoby, gdyby producenci foliowali swoje opakowania :). Trawa cytrynowa z racji cytrusów bardziej do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, tu tej folii brakuje. Ale i przez zgrzaną folię w końcu zapach ucieknie.

      Usuń
  4. Bardzo sympatyczne i miłe dla nosa zapachy!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jeszcze czekają na dogodną chwilę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię zapachy tej marki, ale akurat te warianty z reguły nie należą do moich faworytów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tych wszystkich najchętniej "jarałabym" trawę cytrynową :D Lawenda i bez to zdecydowanie nie są moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: