Recenzja: Płyn myjący do mycia ciała i twarzy- skóra wrażliwa i delikatna - Lichtena

Produkt tak delikatny, że nadaje się do skóry dziecka :)

Kilka słów od producenta: Płyn myjący  do codziennej pielęgnacji ciała i twarzy. Przeznaczony do delikatnej i wrażliwej skóry już od pierwszych dni życia.

Działanie łagodzące i ochronne, wysoka tolerancja, nie zawiera związków parabenu (konserwantów).

Innowacyjny środek zawierający opatentowane, delikatne środki powierzchniowo czynne które wspomagają działanie kwasu glicyryzynowego, aktywnego składnika z wyciągu z lukrecji, znanego z natychmiastowego działania łagodzącego i redukującego zaczerwienienie i podrażnienie skóry wrażliwej.

Płyn delikatnie pieniący, uwzględnia pH skóry i zawiera bogatą ilość zmiękczających ekstraktów roślinnych, które tworzą warstwę ochronną i sprawiają, że skóra jest delikatna i nawilżona.

Ryzyko alergii jest zminimalizowane dzięki formule wolnej od parabenów i lauretosiarczanów sodowych (SLES - Sodium Laureth Sulfate).

Niezwykle delikatny, idealny do codziennej pielęgnacji ciała i twarzy, również dla dzieci.

Testowany dermatologicznie.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Produkt zamknięty w plastikowej, prostokątnej buteleczce, w delikatnej kolorystyce, zamykany na "klik". Na opakowaniu mamy zawarte wszystkie niezbędne informacje, takie jak zastosowanie, sposób użycia, skład, data przydatności. Dziurka, przez którą dozujemy płyn jest w sam raz, nie wylejemy za dużo produktu. 

Płyn jest bezbarwny, nie za gęsty, lejący. Zapach taki sam jak w przypadku kremu do skóry wrażliwej Lichtena- subtelny, przywołujący na myśl delikatność, wpadający lekko w zapach kosmetyków komercyjnej, chemicznej marki. 

Płyn mimo, że jest dla skóry delikatny i niedrażniący, bardzo dobrze myje. Wytwarza lekką piankę. Zmywa nawet makijaż nie szczypiąc w oczy. Po zastosowaniu skóra jest miękka i aksamitna w dotyku. Produkt nie zapycha i nie wysusza mimo codziennego stosowania. Wręcz przeciwnie- skóra jest jakby lepiej nawilżona. Po umyciu twarzy płynem Lichtena, krem z tej samej serii jakby lepiej się wchłania- myślę więc, że płyn przygotowuje także naszą skórę do dalszej pielęgnacji i przyjęcia jak największej ilości odżywczych składników. Twarz jest delikatna, cera odżywiona i pełna blasku i świeżości. Działa łagodząco i kojąco na swędzenie w przypadku alergii. Zaczerwienienia wywołane podrażnieniem stają się bledsze. Pozostawia jakby lekką warstwę ochronną, która praktycznie nie jest wyczuwalna. Produkt staje się więc tarczą dla naszej twarzy przeciwko wolnym rodnikom. 

Płynu używam także ostatnio do kąpieli. Wystarczy niewielka ilość, aby umyć całe ciało. Skóra, tak jak w przypadku twarzy, pozostaje delikatna i nawilżona. Przy alergii, którą miałam po kremie do dekoltu przynosił ogromną ulgę już podczas mycia.

Płyn używany był także do skóry łuszczycowej, której nie podrażnił. Wręcz przeciwnie- nawilżył zrogowaciały naskórek, który łuszczy się wolniej.

Ze względu na unikalny i lekki skład musiałam w nim umyć włosy, które były miękkie i bardzo dobrze nawilżone. Musze przyznać, że ten płyn poradził sobie lepiej z nawilżeniem włosów niż niejeden szampon. Po umyciu włosy były splątane, ale wystarczyła odżywka.

Ryzyko alergii przy tym produkcie jest zminimalizowane, dzięki formule wolnej od parabenów i SLS. 

Jest bardzo delikatny, więc nadaje się także dla delikatnej skóry maluszków.

Moja ocena: 6+/6

Płyn Lichtena to, bez dwóch zdań, mój nowy hit :)