Recenzja: Precious oils lip elixir- olejek do ust cranberry- Eveline


Wczoraj było o peelingu Eveline, dzisiaj dalszy ciąg pielęgnacji ust.

Kilka słów od producenta: Naturalnie gładkie, nawilżone i powiększone usta!
nawilża
wygładza
ujędrnia
napina
niweluje zmarszczki
regeneruje
chroni przed czynnikami zewnętrznymi
powiększa

Więcej informacji: >KLIK<


Moja opinia: Szata graficzna jak w przypadku peelingu- czerń ze złotymi akcentami. Z tyłu znajdziemy przeznaczenie, działanie, efekty, skład itp.
Olejek dla odmiany jest w formie płynnej. Zamknięty w buteleczce typowej dla błyszczyków z aplikatorem- gąbeczką.
Olejek ma piękny zapach słodkiej żurawinki, bardzo owocowy oraz ciemno różowy odcień.


Olejku używam na dwa sposoby- albo na "gołe" usta albo na pomadkę, aby nadać jej błysku. W drugim przypadku usta ładnie lśnią, jest to również delikatne przedłużenie makijażu ust. Przy okazji możemy cieszyć się jego działaniem pielęgnującym. U mnie jednak olejek ostatnio był głównie drugim krokiem w pielęgnacji spierzchniętych ust.


Wystarczył jeden dzień ciągłej aplikacji po wypeelingowaniu ust i wszystko wróciło do normy. Olejek wygładza, kompleksowo nawilża i dba o usta. Zmiękcza, usta stają się przyjemne i całuśne ;) Jest idealny na słońce i wiatr, bo chroni przed niesprzyjającymi czynnikami atmosferycznymi. Dodatkowo posiada filtr SPF 10, więc na tak piękne i słoneczne dni jak dzisiaj jest wręcz idealny. Przy okazji nie zapomnimy o aplikacji kolejnej warstwy, bo olejek jest wręcz uzależniający! Ten zapach i smak to coś wspaniałego ;) 


Jak widać nie barwi ust, pozostawia po prostu je lśniące. Jak wiadomo to olejek, więc możemy go dosyć szybko "zjeść". W zamian jednak możemy liczyć na wypielęgnowane i zregenerowane usta. Jeżeli chodzi o powiększenie to niczego takiego nie zauważyłam, chyba że zostanie użyty na pomadkę i muśniemy nim środek ust, to są trochę uwydatnione. No chyba że z czasem coś się jeszcze zmieni.

Eveline Cosmetics

    Komentarze

    1. Mam waniliowy i całkiem całkiem :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Mam go ale jeszcze nie używałam :)

      OdpowiedzUsuń
    3. tataaakkk jak juz pisalam uwielbiam blyszczyki szminki pomadki itp 😄 kolor mi sie podoba 😄

      OdpowiedzUsuń
    4. Bardzo dobry jest ten olejek :-)

      OdpowiedzUsuń
    5. Nienawidzę błyszczyków, ale jestem pewna że taki olejek nosi się o wiele przyjemniej jak i dodatkowo ma się korzyści z jego używania :)

      OdpowiedzUsuń
    6. Nigdy nie miałam olejku do ust;)

      OdpowiedzUsuń
    7. Widziałam gdzie ten olejek :) wygląda ciekawie :)

      OdpowiedzUsuń
    8. myslałem, że efekt będzie bardziej znaczacy hmm

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Niby w opakowaniu kolor ma, na ustach jest neutralny ;)

        Usuń
    9. Widzę, że warto się na niego skusić :)

      OdpowiedzUsuń
    10. Lubię nie raz takie bezbarwne olejki na usta :) To przyjemna odmiana po matowych szminkach :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Tym bardziej, że większość matów wysusza :(

        Usuń
    11. Ciekawy ten olejek, pierwszy raz się z nim spotykam

      OdpowiedzUsuń
    12. mialM KIEDYS ICH BLYSZCZYK I BYL OK :)

      OdpowiedzUsuń
    13. Pomyśle o nim :) choć moje usta dużego nawilżenia teraz nie potrzebują :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Niestety zapach już na wstępie go eliminuje :(

      Nie za bardzo przypadły mi do gustu zapachowe kosmetyki do ust.

      OdpowiedzUsuń

    Prześlij komentarz

    Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
    Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
    Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

    Popularne posty: