Recenzja: Aromaterapia zapach chabru i niezapominajki w kostkach sojowych- OLYNK


Uwielbiam zapach kwiatów, jak nie tych świeżych to pod postacią wosków czy świec. Chciałabym przedstawić Wam woski sojowe OLYNK, które stały się moim hitem- niezapominajka i chaber.

Kilka słów od producenta:
Wśród zapachów   znajdziemy charakterystyczne nuty chabrów z niezapominajką, świeże akordy pościeli na wietrze czy zapach lasu z wyczuwalną nutą mchu. Etykiety inspirowane motywami skandynawskimi, w nawiązaniu do duńskiej koncepcji Hygge, rewelacyjnie korespondują z doskonale nam znanymi aromatami, przenoszącymi do krainy błogości i szczęścia.
Chabry i niezapominajka to wyjątkowa propozycja niebieskich kwiatów. Chabry nie narzucają się swoją osobą, są lekkie, pełne wdzięku i naturalnego piękna, kojarzą się z wrażliwością i uczuciem. Niezapominajka natomiast to ambasadorka wiernej miłości i zdolności intelektualnych, niepozorna, choć świadoma swojej misji. Połączenie tych dwóch nut daje niezwykłe efekt. Zamykając oczy ma się wrażenie przebywania na łące w słoneczny, wakacyjny dzień. Błękitne niebo odbija się w tafli kwiatów, które emanują swym rozkosznym pięknem. Zapach dynamiczny, lecz nie narzucający się, odświeżający i dodający mnóstwa energii.

Więcej informacji:


Cudowny zapach dochodzi do nas już z opakowania. Możemy już poczuć świeżość, głębię i czystość, bez chemii, za to z ogromem serca włożonego w stworzenie tego zapachu. 
Niezapominajka i chaber rozpromienią każde wnętrze i wprowadzą w stan rozmarzenia, wszystko to przez swoją magię. Ten zapach to prawdziwy promyczek, który rozwiewa smutek, złość i inne negatywne emocje i uczucia.


Aromaterapia zapach chabru i niezapominajki w kostkach sojowych to ogromny ogród kwiatów, który zobaczymy w wyobraźni, po odpaleniu zapachu i zamknięciu oczu. W ogrodzie tym pachnie nie tylko kwiatami, ale i zielenią- ich łodygami, liśćmi, skropionymi delikatną mżawką, która dodaje szczypty wodnego aromatu. Zapach jest na tyle wyraźny, że zapada w pamięć. Ilekroć widzę niezapominajki czy chabry to czuję zapach tych kosteczek.


Ciężko jest mi go wyrazić samymi słowami, ale dla mnie jest on najpiękniejszy. Upaja, ma w sobie coś co przyciąga. Nie można odmówić mu oryginalności. To aromat nie do podrobienia, taki, którego jeszcze nie było. To bukiet świeżych kwiatów, który prezentujemy bliskim, od serca.

Komentarze

  1. Ja z tego zapachu nie jestem zadowolona. Nuży mnie i mdli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham zapachy i chętnie poznałbym i ten :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym wypróbowała takie kosteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią sprawdziłabym ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba pomysł takich kostek zapachowych! Niebieskie kwiatki to moje ukochane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polubiłam się z nimi :) tylko w innej wersji mam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo tym produktem zainteresowana :) Zapach musi być naprawdę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tych kostek i zapachu równiez nie znam :) Wiem jak pachną kwiatki, ale nie znam zapachu w tych kostkach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem czy to moje zapachy? ;)
    Powąchałabym.
    Pozdrawiam weekendowo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy jeszcze nie używałam wosków. Może dlatego, że nie mam do nich kominka :D Ale chętnie bym wypróbowała ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie powąchałabym tego aromatu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie powiem zaciekawił mnie zapach. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Wygodniejsze i bardziej wydajne niż tartinki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: