Recenzja: Henna Wax regenerująca maska do włosów ciemnych - Laboratorium Pilomax

Dzisiaj kolejny produkt Laboratorium Pilomax, czyli regenerująca maska do włosów ciemnych :)

Kilka słów od producenta: Regenerująca maska do włosów ciemnych zniszczonych i suchych z ekstraktem z henny i zielonej herbaty. 

Maska do włosów ciemnych, zniszczonych, matowych i suchych, wypadających. Wzmacnia osłabione włosy, zapobiega utracie wody, pielęgnuje skórę głowy. Wzmacnia cebulkę włosową, przeciwdziała wypadaniu włosów. Zwiększa sprężystość włosów, nadaje im moc i blask. 

Nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Maska mieszka w plastikowym pojemniczku. Opakowania Pilomax bardzo mi się podobają. Nie ma przesytu kolorów, są estetyczne. Wszystkie niezbędne informacje są zawarte na opakowaniu. Maska jest koloru jasnego różu wpadającego w perłowy. Zapach? Piękny, trudno mi go do czegoś przyrównać ;) Konsystencja zbita, ale jednocześnie lekka. Maskę przyjemnie i łatwo się nakłada, nie ma także problemu ze zmyciem. Stosuję ją od 3 tygodni, co 2-3 mycia jak zaleca producent. Zauważyłam, że włosy stały się mocniejsze, mniej łamliwe. Wypadają w mniejszych ilościach, co widać przy rozczesywaniu na szczotce :) Już po pierwszej aplikacji poprawia się kondycja włosów. Ładnie nawilża, nabłyszcza. Włosy są lśniące, "lejące", miękkie w dotyku. Pomaga przy zniszczeniach- ale dogłębnie, nie z wierzchu jak niektóre preparaty, które dają tylko złudny, chwilowy efekt. Nie obciąża włosów, co jest dla mnie bardzo ważne :) Ogromny plus za brak SLS, SLES, parabenów i silikonów w składzie. 

Moja ocena: 6/6

Polecam, świetnie regeneruje :)