Daj uwieść się tropikom z Coloris- Recenzja: Owoce tropikalne słodki witaminowy balsam do ust Laura Conti
Przyjemne z pożytecznym z Coloris ;)
Kilka słów od producenta: Chroni usta przed wysuszeniem, nawilża i wygładza. Wzbogacony biologicznie aktywnymi składnikami odżywczymi oraz witaminami E i A nawilża, regeneruje i chroni. Filtry UV zabezpieczają skórę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Usta nie są podatne na pękanie, staja się jędrne, dobrze nawilżone, aksamitne.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Opakowanie plastikowo- kartonowe, przyjemne dla oka. Grafika bardzo smakowita- soczyste owoce, czy jest coś lepszego? ;) (no może czekolada ;)) Na odwrocie znajdziemy obietnice producenta. Sztyft jest mały, drobny, nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce, możemy ją wrzucić w kieszeń.
Pomadka jest twarda, nie topi się nawet pod wpływem upałów, jest w odcieniu czerwonym i delikatnie barwi tak też usta. Pozostawia ładny połysk. Zapach to najprzyjemniejsza cecha tej pomadki! Koszyk owoców na ustach :)
Balsam kompleksowo dba o usta- nawilża delikatną skórę ust i wygładza. Nadaje aksamitną miękkość. Bardzo ładnie je odżywia i regeneruje. Bardzo szybko rozprawia się ze spierzchnięciami, suchością i szorstkością. Po tym nie pojawia się żadne przesuszenie podczas stosowania.
Usta są miękkie i delikatne. Delikatna skóra ust jest przyjemna w dotyku i subtelna. Wyczuwalna jest elastyczność i ujędrnienie. Balsam przynosi ulgę rozdrażnionej skórze.
Nijak nie mogłam uchwycić efektu na ustach... światło mi nie sprzyjało.
Smak sprawia, że produkt szybko się "zjada", za to wydajność jest bardzo duża :)
Balsam kupimy za około 5 zł w Rossmanie.
Nie widziałam go nigdy, ale lubię takie produkty!
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki smakowity koszyk owoców na ustach. =)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jej jeszcze nigdzie, ale brzmi smakowicie ten koszyk owoców :)
OdpowiedzUsuńMam taki produkt tylko o zapachu watermelon, mam mieszane odczucia, co prawda użyłam tylko raz ale czuje się z tym źle na ustach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na rozdanie http://forliveop.blogspot.com/2015/08/rozdanie.html
Kocham balsamy do ust! ;-) Ten bardzo, bardzo mi się spodobał i na dniach polecę po niego do rossmana! :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, minimalnia.blogspot.com :-)
Lubię słodkie szminki / błyszczyki do ust ;)
OdpowiedzUsuńkuszący :)
OdpowiedzUsuńekonomiczne i przyjemne:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała. Ja mam teraz z innej firmy, ale niestety robi się miękka :(
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Skuszę się na pewno :-)
OdpowiedzUsuńO widzę,że cena nie duża :)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu bym zakupiła;)
OdpowiedzUsuńZachęcający produkt :)
OdpowiedzUsuńfajny balsam za fajną cenę:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę jak będzie okazja:) Kusi mnie zapach.
OdpowiedzUsuńWidać, że usta są w dobrej kondycji :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam go w Rossmanie :)
OdpowiedzUsuńja miałam wersję arbuzową:D
OdpowiedzUsuńDla mnie ma minus, że barwi, takie pomadki powinny dokładnie chronić a nie barwić.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z toba. Przede wszystkim chronic.
UsuńTen balsam wydaje się być na naprawdę bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pomadeczka <3
OdpowiedzUsuńMam balsamik tej firmy, ale inny smak i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Carmex ale może i ten balsam kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię balsamy do ust, ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńrzadko używam tego typu balsamy, ale ostatnio przyznam się, że miałam ochotę na jakiś owocowy, więc może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze to widzę go pierwszy raz na oczy :))
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tych szminkach, moja przyjaciółka miała wersję winogronową i bardzo sobie chwaliła.
OdpowiedzUsuńmiałam wersję winogronową i była super! :) kusi mnie ten zapach ;D
OdpowiedzUsuńmmm jestem ciekawa zapachu ;D
OdpowiedzUsuńzaczyna sie jesien wiec zaczne uzywac i musze rozwazyc zakupy balsamow do ust :)
OdpowiedzUsuńSoczyście :) lubię takie
OdpowiedzUsuńMiałam wersję arbuzową i nie bardzo mi odpowiadała.
OdpowiedzUsuńSmarowałabym i zlizywała ;)
OdpowiedzUsuńTaki zwykły slodziak:) ja wole pomadki z kolorkiem:)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej się z nim nie spotkałam :). Może się skuszę i sprawdzę czy przebije mojego ulubionego EOS'a :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapaszek.
OdpowiedzUsuńNa razie nie rozstaje sie z malinkowym Balmi. Nie czuje potrzeby zmiany, poniewaz ten balsam jeszcze mnie nie zawiodl. Zreszta nie preferuje slodkich balsamow.
OdpowiedzUsuńKusisz dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńBuuu i ten smak mi się nie podoba ;( wolę bezsmakowe pomadki ;(
OdpowiedzUsuń