Popraw smak swoich potraw z nierafinowanym, świeżym olejem słonecznikowym oraz łyknij trochę witaminy E z Małą Olejarnią + naturalna nawilżająco-stabilizująca maseczka do twarzy.
Z góry przepraszam za obdrapaną buteleczkę na zdjęciu, ale moja psina łapkami lubi się dobierać do wszystkiego... dzisiaj troszkę o przyjemnych dla zdrowia właściwościach świeżego, tłoczonego na zimno i nieoczyszczonego oleju słonecznikowego Małej Olejarni.
Kilka słów od producenta: Świeży Olej Słonecznikowy powstaje metodą tłoczenia na zimno z najwyższej jakości pestek słonecznika pochodzących z polskich upraw. Charakteryzuje się złocistą barwą i delikatnym zapachem. Zawiera kasy wielonienasycone, w tym kwasy omega-6, jest bogatym źródłem witaminy E oraz minerałów. Wspomaga pracę układu krążenia, zapobiega miażdżycy i zawałom, obniża poziom złego cholesterolu we krwi. Nasz nieoczyszczony olej nie zawiera konserwantów. Można go wykorzystywać na zimno jako dodatek do dressingów, majonezów, surówek i sałatek. Wspomaga układ odpornościowy i krążeniowy, przeciwdziała miażdżycy, obniża zły cholesterol i wspomaga pracę serca, a także neutralizuje wolne rodniki przyczyniające się do procesów starzenia się skóry. Olej Słonecznikowy jest idealnym dodatkiem do potraw stosowanym na zimno, ale także świetnie nadaje się do kuracji odtruwającej i oczyszczającej organizm polegającej na ssaniu oleju i płukaniu nim ust (spr. nt. dr F. Karacha).
Moja opinia: Olej kryje się w buteleczce z ciemnego szkła, która chroni olej przed dostępem światła. Do wyboru mamy trzy pojemności: 250ml, 500ml oraz 1l. Etykiety są bardzo czytelne i na pierwszy rzut oka widać, że znajduje się w opakowaniu coś zdrowego. Butelka wyposażona została w "korek- niekapek", dzięki czemu podczas stosowania nic się nie rozlewa.
Kolor oleju to słomkowy, wpadający w złocisty. Wydaje mi się, że jest on lekko bardziej gęsty i treściwy niż te kupowane w sklepach. Tak samo jest ze smakiem i zapachem, które są bardziej wyraziste.
Jako produkt w kuchni nadaje się świetnie. Jako, że różni smakiem i aromatem to nadaje sosom, surówkom i sałatkom niepowtarzalnego smaku. Smak będzie bogatszy, wyrazisty i przyjemniejszy dla podniebienia. Domowy majonez, dressing, pasty do kanapek czy pasty serowe będą smakować o niebo lepiej, a ziemniaczki polane nim zamiast sosem będą dużo zdrowsze.
Jeżeli używamy na co dzień oleju nierafinowanego w taki sposób to zapewniamy sobie zdrowie (o właściwościach zdrowotnych za chwilę).
Jeżeli nie- to warto pić jedną łyżkę dziennie takiego świeżego oleju profilaktycznie, w celu uzupełnienia kwasów tłuszczowych omega-6.
Oprócz ugoszczenia oleju w kuchni, używałam go również w celach kosmetycznych. Mieszałam 1-2 łyżki oleju słonecznikowego wraz z kilkoma kroplami olejku eterycznego.Tym sposobem nie tylko uzyskiwałam relaks i aromaterapię podczas kąpieli, ale i skóra była nawilżona i uelastyczniona, gładka i miła w dotyku. Po wyjściu z wanny warto nie wycierać ciała, a poczekać aż wyschnie samo, przez co olej się wchłonie.
Olej słonecznikowy stał się także składnikiem naturalnej maseczki, której używałam raz w tygodniu. Ma ona działanie silnie nawilżające, regenerujące, ale i pomaga uspokoić gruczoły łojowe, przez co stosując systematycznie normalizuje się wydzielanie sebum.
Naturalna maseczka z olejem słonecznikowym:
- łyżka oleju słonecznikowego zimnotłoczonego, nieoczyszczonego
- łyżka miodu
- 1 żółtko
Olej stosowałam także na noc, na twarz zamiast kremu, właśnie ze względu na normalizację wydzielania sebum. Po jakimś czasie mogłam zauważyć mniejsze świecenie noska. Przy okazji zmiękczyła i wygładziła się skóra. Nie zatkały się pory. Podobno olej słonecznikowy ma także działanie przeciwbakteryjne, dobry by był dla osób z cerą trądzikową, a także wzmacnia naturalną barierę ochronną.
A kiedy nie mamy pod ręką żadnego olejku do masażu możemy użyć po prostu oleju słonecznikowego. Czy dodamy kilka kropli olejku eterycznego, czy też nie to nasza skóra odwdzięczy się gładkością, nawilżeniem i elastycznością.
Olej słonecznikowy wspomaga krążenie krwi, czynności serca, poprawia funkcjonowanie mózgu. Podbudowuje system odpornościowy, obniża poziom cholesterolu. Tak jak olej z wiesiołka pomaga Paniom zajść w ciążę, to olej słonecznikowy przedłuża żywotność plemników. Likwiduje wolne rodniki, jeżeli stosujemy go przez dłuższy czas to zneutralizuje skurcze łydek.
Co najciekawsze olej słonecznikowy łagodzi dolegliwości, takie jak: bóle głowy, choroby jelit, schorzenia kobiece, zapalenia zatok obocznych nosa oraz wiele innych.
A słyszeliście o ssaniu oleju? Ja pierwszy raz usłyszałam o tym kilka lat temu w telewizji. Wtedy uznałam to za bzdury i jednym uchem wpuściłam, a drugim wypuściłam.
Dopiero kiedy 1,5 roku temu miałam 3 razy pod rząd miesiąc po miesięcu zapalenie gardła to poczytałam więcej o tej metodzie. Ukraiński onkolog dr Karacha przez 15 lat bezskutecznie walczył z przewlekłą chorobą krwi, a także z artretyzmem. Dzięki płukaniu jamy ustnej olejem (dokładniej ssaniu lub zasysaniu oleju) całkowicie wyleczył się z obydwu schorzeń. Nie ma co porównywać oczywiście jego i mojej choroby, ale pozbyłam się zapalenia gardła :) Przy płukaniu olej powinien dostać się w każdy zakątek jamy ustnej, a także na migdałki i gardło. Płuczemy gardło i jamę ustną ze wszystkich bakterii przez 10-15 minut i wypluwamy do toalety. Ja stosuję tę metodę także kiedy mam problemy z zatokami.
Podobno metoda jest także dobra przy bólach głowy, katarze, bólach zębów, krwawienia dziąseł, próchnicy, zapaleniu oskrzeli, zapalenia migdałków, egzemie, trądziku, łuszczycy, czy chorobach żołądkowych, jelitowych, schorzeniach serca, chorobach układu nerwowego i oddechowego. Przy dłuższym stosowaniu można zauważyć poprawę stanu skóry, zmniejszenie bólu migrenowego, czy wyleczenie zapalenia oskrzeli. - Jestem ciekawa i napewno tego spróbuję ;)
A wracając do oleju- tradycja górą, wyśmienity i bardzo zdrowy. Nie pozostało nic, jak tylko polecić :)
no proszę nie podejrzewałam że olej ma tak lecznicze właściwości
OdpowiedzUsuńMa, ma... pamiętam, że równiez o tym kiedyś nie wiedziałam :)
UsuńNie wiedziałam, że oleje mają aż tak! lecznicze zastosowanie!
OdpowiedzUsuńNigdy sama bym na to nie wpadła :]
http://bywikkis.blogspot.com/
:)
UsuńSkoro polecasz to ja chętnie wypróbuje ten olej.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńJak dużo właściwości!!!
OdpowiedzUsuńNo właśnie mało kto się spodziewał :)
UsuńNo nawet nie wiedziałam że olej może być tak cudowny :D chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńSłyszałam, że oleje przynoszą wiele korzyści zdrowotnych :)
OdpowiedzUsuńTak, dobrze słyszałaś, to prawda :)
UsuńNie przepadam za takimi olejami ale widzę,że ma na prawdę dużo dobroczynnych wlaściwości.
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie warto się do nich przekonać ;)
UsuńJa właśnie od jakiegoś czasu płuczę usta (czy ssę - nieważne) olejem właśnie słonecznikowym nierafinowanym. Przy okazji przekonałam się, że jest przepyszny i już kilka razy wzięłam do pracy bułkę fitness skropioną tym olejem i nie potrzebuję do tego innych dodatków, chociaż malinowy pomidor i listek bazylii na pewno się przyda :-)
OdpowiedzUsuńTak, jest pyszny :) Ciekawa jestem jaki efekt da ssanie u Ciebie :)
UsuńJestem zdziwiona jak i wszyscy :) nie spodziewałam się, że aż tyle dobrego może kryć
OdpowiedzUsuńcieszę się, że poprawiła się świadomość ludzi co do olejów z polskich ziem :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
UsuńCieszę się za ten post - oleje są zdrowe i warto po nie sięgać!
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńCzy ja już pisałam, że uwielbiam oleje? :)
OdpowiedzUsuńA ja Ci powtóruję :)
UsuńBardzo lubię olej słonecznikiwy, ale kupuje niestety tylko zwykły sklepowy :(
OdpowiedzUsuńPozbawione są one cennych właściwości, a szkoda :/
UsuńNiestety :(
UsuńBrzmi interesująco - możliwe, że się skuszę :D
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńBardzo polubiłam ten olej
OdpowiedzUsuńI ja również.
UsuńJeden olej a tyle właściwości. :)
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie :)
Usuńspróbowałabym go ;) cieszę się, że coraz więcej ludzi docenia takie oleje ;)
OdpowiedzUsuń