Otul się zapachem kwiatów- recenzja: Kolorowy bukiet - twarde perfumy- Pszczela dolinka
Naturalny perfum intensywnie i długo pachnący? Tak! Od Pszczelej dolinki :)
Kilka słów od producenta: Twarde perfumy o zapachu kwiatowo - cytrusowym, zrobione na bazie czystego wosku pszczelego i oleju jojoba. Słoiczek o pojemności 10 ml.
Nuta głowy: cytrusowy, grejpfrut, cytronela.
Nuta serca: bez, konwalia, jaśmin.
Nuta bazowa: białe piżmo.
Perfumy możemy wetrzeć w wierzch dłoni, ramiona, dekolt, a nawet (w małych ilościach) na końcówki włosów. Pocieramy także miejsca tradycyjnie przeznaczone dla perfum: nadgarstki, zgięcia łokcia itp.
Skład: wosk pszczeli, olej jojoba, olejek cytrusowy: brzoskwinia, cytryna, mandarynka, olejek grejpfrutowy, olejek cytronelowy, olejek bez lilak, olejek konwaliowy, olejek jaśminowy, białe piżmo.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Produkt zamknięty jest w małym, uroczym słoiczku. Etykieta ukazuje nam wszystkie ważne informacje: datę przydatności, skład oraz kilka informacji o Pszczelej Dolince. Słoiczek został przewiązany kokardką, która dodaje wdzięku.
Perfum jak sama nazwa wskazuje jest twardy, w stanie stałym. Pod wpływem ciepła skóry delikatnie się topi, dzięki czemu możemy się nim wysmarować. W ciepłe dni może delikatnie topić się z wierzchu.
Perfumu używałam na nadgarstki, zgięcia łokci, płatki uszu (miejsce za uszami), dekolt, co gwarantowało stopniowe uwalnianie się zapachu, dzięki ciepłym miejscom ciała. Zanim perfum "wniknął" w skórę (a właściwie wyschnął) trzeba poczekać chwilkę. Perfum pachnie bardzo przyjemnie, nienachalnie. Zapach towarzyszy praktycznie przez cały cały dzień, powoli roztaczając swój czar. Trwałość jest więc bardzo dobra :)
Szczególnie wyczuwalna jest nuta bazowa, czyli białe piżmo. Swoją drogą to jedna z moich ulubionych nut :) Może dlatego mnie ten perfumik tak urzekł? Przeplata to przyjemny aromat świeżych kwiatów- bezu, jaśminu i w szczególności konwalii. Ta ostatnia szczególnie rozpieszcza nasz węch. Całość dopełniają lekkie nuty cytrusów, najdelikatniej wyczuwalne i chowające się na samym finishu. Całość tworzy piękną kwiecistą kompozycję z delikatnymi aromatami owoców egzotycznych- cytrusów. To trzeba poczuć!
Całą przyjemność dopełnia nawilżenie i miękkość, które pefumik zostawia po sobie. Szczególnie na delikatnej skórze dekoltu. Stosowany w małej ilości na końcówki nawilża je i zabezpiecza przed złymi czynnikami atmosferycznymi :)
chętnie bym przetestowała <3
OdpowiedzUsuńZachęcam, coś innego i cudownego :)
UsuńNo nie mogę! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTwarde perfumy? A to ciekawe :) W sumie chyba pierwszy raz słyszę o czymś takim...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie ostatni :)
UsuńA miałam kiedyś coś takiego:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego wynalazku, ale w sumie to ma sens... Ciekawa jestem tego!
OdpowiedzUsuńŚwietnie pachnie :)
Usuńmam inny zapach i są bardzo fajane
OdpowiedzUsuńRównież bardzo je lubię :)
UsuńWczoraj czytałam o takich perfumach po raz pierwszy na jakimś blogu. W życiu bym na to nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, Pszczela dolinka ma ogromną wyobraźnię :)
UsuńNie słyszałam jeszcze nigdy o takiej formie perfum :)
OdpowiedzUsuńJuż wiesz, że takie są :)
Usuńtwarde p[perfumy ? - Nie słyszałam ale ciekawa recenzja :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie wiedzialam, że takie cuda istnieją o.0
OdpowiedzUsuńA jednak :)
Usuńw życiu taki perfum nie widziałam ale brzmi super :)
OdpowiedzUsuńBrzmi i pachnie :)
UsuńDrugi raz słyszę o tym koncepcie z twardy perfumami i przyznam ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńPodoba mi się :) Choć nigdy o czymś takim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze musi być ten pierwszy raz ;)
UsuńPierwszy raz widzę takie cudo. Bardzo ineresujący kosmetyk.
OdpowiedzUsuńI jakże pachnący :)
UsuńChętnie bym wypróbowała <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńNiezły myk :D twarde perfumy brzmią nieżle :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego i jestem w szoku. Czego to ludzie nie wymyślą teraz
OdpowiedzUsuńWażne, że to sama natura ;)
Usuńco to za intrygująca rzecz ;D?
OdpowiedzUsuńPerfumik :P
UsuńBardzo fajne. Z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTakich perfum jeszcze nie widziałam,ani nawet nie słyszałam o nich.U Ciebie zawsze dowiem się coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńCzytałam już o tych perfumach są super!!!
OdpowiedzUsuńDoładnie :)
Usuńchciałam je kupić ostatnio, ale w ostatecznosci kupiła mydełka ;) nastepnym razem jednak chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńWarto kochana :)
Usuńchciałabym wypróbować na sobie...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę perfumy w takiej formie :O! Chętnie bym przetestowała na sobie;)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować :)
Usuńśliczny blog <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńJeszcze nigdy nie spotkałam się z takim produktem, a brzmi to wszystko bardzo zachęcająco. Choć klasyczne perfumy w pięknych flakonach też mają swój urok.
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że mają. Twardy perfum to fajna alternatywa :)
UsuńPierwszy raz widzę tę markę, ale zachęciłaś mnie do jej wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że takie rzeczy są do kupienia, super! :-)
OdpowiedzUsuńchętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńKoniecznie chce przetestować!
OdpowiedzUsuńKuszą mnie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńJeszcze nie widziałam tego typu perfum :-)
OdpowiedzUsuńA ja z Pszczelej Dolinki używam właśnie mydła z wosku pszczelego z wrzosem :o)
OdpowiedzUsuńMydełko też jest super <3
Usuńciekawe jak pachna;)
OdpowiedzUsuńUroczy bukiet kwiatów z nuta cytruska :)
UsuńNie słyszałam o nigdy o czymś takim :)
OdpowiedzUsuńPS. Perfumy są zawsze w liczbie mnogiej.
Zapamiętam ;)
UsuńBardzo mi się podobają ,taka forma perfum to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz takie mam :)
UsuńMuszę kiedyś koniecznie wypróbować : )
OdpowiedzUsuńZachęcam, są świetne :)
Usuńi kolejny raz się rozmarzyłam! <3 ;)
OdpowiedzUsuńHehe :)
UsuńJak czuć w nich konwalię, to chyba bym je polubiła ;)
OdpowiedzUsuńKonwalia chyba najbardziej wyczuwalna, ale nie jakaś gryząca w nos :)
UsuńOjeju to bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
Usuńciekawe te perfumy :)
OdpowiedzUsuńNa końcówki zdecydowanie mi się przyda! Nie słyszałam o takich perfumach, ani o zapachu piżmo ale zdecydowanie przejrzę ich asortyment :*
OdpowiedzUsuńno-perfekt.blogspot.com
Nigdy nie miałam, wydają się fajne :)
OdpowiedzUsuńFajne to mało powiedziane :P
Usuńciekawe ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy, ale są kuszące :)
OdpowiedzUsuń