Recenzja: Dary Natury Kawa żołędziówka bio- Biogo
Czasami lubię wypić coś oryginalnego, dlatego dzisiaj zapraszam na kawę żołędziówkę od Biogo ;)
Kilka słów od producenta:
Kawa z żołędzi nie zawiera kofeiny, była znana w Europie już w dawnych czasach, kiedy nie znano jeszcze kawy z nasion kawowca. Do wyrobu napoju o charakterze kawy używano różnych dostępnych surowców, między innymi nasion dębu. W dawnych czasach pita była zarówno na dworach, jak i w wiejskich chatach, szczególnie przez osoby osłabione, po przebytych chorobach oraz jako środek ogólnie wzmacniający.
Certyfikat bio | jest |
Kraj producenta | Polska |
Wegetariańskie | WEGETARIAŃSKI |
Więcej informacji:
Moja opinia:
Kawa żołędziówka Bio dostępna jest w dwóch wariantach opakowań- folii zamykanej strunowo oraz poręcznej tubie, ja wybrałam drugą opcję. Przed pierwszym otwarciem kawę zabezpieczało sreberko. Tuba jest zamykana (wciska się dekielek). Za każdym razem kiedy otwieram to pudełeczko to wyczuwam zapach przypraw korzennych.
Jedną czubatą łyżeczkę kawy z żołędzi wsypujemy na szklankę kawy. Gotujemy przez około 2-3 minuty i odstawiamy na 5-10 minut (aby kawowy proszek opadł na dno garnuszka). Po tym czasie możemy przelać kawę do szklanek i delektować się jej smakiem :) A jak smakuje? Nigdy nie wiedziałam jak smakują żołędzie, a teraz już wiem ;) Wszystko przyprawione cynamonem, goździkami i w szczególności kardamonem. Typowo świąteczny i zimowy miks smaków ;)
Kawa delikatnie rozgrzewa w chłodne wieczory. Podobno ma dobre działanie na wątrobę i żołądek i śledzionę. Kiedyś pito ją także po przebytych infekcjach. Co mogę potwierdzić to daje uczucie nasycenia po wypiciu. Dodaje odrobiny energii mimo iż nie zawiera kofeiny.
Chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńCoś innego :)
Usuńciekawa jestem czy by mi zasmakowała :D
OdpowiedzUsuńMożliwe :D
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o takim cudzie, ale skoro smakuje korzennymi przyprawami myślę,że warto jej spróbować.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Dla osób, które nie lubią smaku kawy to dobra alternatywa :)
UsuńTakiej kawy jeszcze nigdy nie próbowałam, ale chętnie się przekonam, czy jej smak przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńMi smakuje, jest trochę inna :)
Usuńaha ja nigdy nie piłam takiej kawy
OdpowiedzUsuńDobra jest
UsuńZa kawę podziękuję. Żadnej, bez wyjątku, się nie tknę ;) Cóż poradzić... Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie dnia bez kawy :P
UsuńTej wersji nie znam. Miałam kawę z topinamburu, ale mi nie smakowała.
OdpowiedzUsuńOooo, też mogłaby mi posmakować :P
UsuńAle ciekawa sprawa! Chętnie bym spróbowała. Pierwszy raz o takiej słyszę :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek się jednak uczy całe życie :P
Usuńciekawa jestem smaku tej kawy :)
OdpowiedzUsuńNo taki inny, ciężko go do czegoś przyrównać :P
UsuńNie znalazłam jej wcześniej ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcudowna
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie piję zwykłej kawy więc ta tym bardziej by mi nie smakowała :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze 3 lata temu nie piłam :D
Usuńmm taką kawę bym skostowała ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKażdego ranka delektuję się jej smakiem i jak teraz o niej piszę, to nie mogę się doczekać poranka :) Tak, jestem kawoszką. Chętnie bym spróbowała. Pierwszy raz o takiej słyszę :)
OdpowiedzUsuń