Recenzja: Peeling enzymatyczny - ananas i papaja- e-naturalnie
Rzadko sięgam po peelingi enzymatyczne. Przyzwyczajenie każe mi sięgać po mechaniczne. Myślę jednak, że po produkcie e-naturalnie się to zmieni :)
Kilka słów od producenta:
Peeling enzymatyczny z owoców ananasa i papai idealnie oczyszcza skórę i usuwa martwe komórki naskórka. Dzięki zawartości bromelainy i papainy, enzymów pochodzenia roślinnego z ananasa i papai, peeling wykonuje powierzchowne i niezwykle delikatne złuszczanie wyższej warstwy naskórka. Dzięki zawartości białej glinki peeling łagodnie oczyszcza i odżywia skórę, a jednocześnie działa odświeżająco. Skóra po zabiegu staję się oczyszczona, miękka w dotyku, wyciszona oraz nawilżona. Cudowny aromat owoców ananasa sprawia, że zabieg staje się jeszcze przyjemniejszym doznaniem. Produkt polecany dla każdego rodzaju skóry.
Polecamy w zabiegach spa, rytuałach wellness.
Peeling działa łagodnie i tonizująco - również dla bardzo wrażliwej skóry.
Więcej informacji:
Moja opinia:
Peeling znajduje się w wygodnym plastikowym słoiczku- aptecznym. Przed pierwszym użyciem jest on zaplombowany, co gwarantuje nam świeżość produktu. Etykietka prezentuje wszystkie najistotniejsze informacje.
Peeling ma postać proszku- pyłu. Pachnie wyjątkowo świeżo i egzotycznie, umila zabieg peelingowania. Po rozrobieniu z wodą (1 część kosmetyku i 2 części wody) przybiera postać rzadkiego płynu, który nakładamy na twarz. Producent sugeruje wymieszanie 10g peelingu z 20ml wody, jednak może się okazać, że to za dużo. U mnie wystarcza 5g na 10 ml.
Podczas aplikacji i trzymania peelingu nie odczuwam żadnego dyskomfortu- nic nie piecze, nie swędzi, nie szczypie ani nie gryzie. Wszystko odbywa się przyjemnie, pachnąco i bez bólu :) Po 10-15 minutach zmywamy kosmetyk.
Po tym zabiegu skóra jest miła w dotyku i co najważniejsze oczyszczona. Do tego ta miękkość i gładkość. Zero przesuszenia, zero suchych skórek. Cera jest nawilżona i delikatna, lekko napięta. Dodatkowo świetnie odświeżona i zmatowiona. Po całym tygodniu bez peelingu (z braku czasu) tego jej było trzeba.
Mimo, że peeling enzymatyczny- ananas i papaja działa z powodzeniem to jest bardzo delikatny dla skóry i nieagresywny. Usuwa suche skórki, ale bez podrażnień. Głównym składnikiem jest biała glinka, która lubi każdy rodzaj cery. Buzia jest na cały dzień oczyszczona z nadmiaru sebum i nie przetłuszcza się.
Jedyny produkt jaki sobie mieszkam sama to glinka bentonitowa. Resztę wolę jednak w formie gotowców ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubię pomieszać także inne produkty ;)
UsuńBardzo fajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńSuper jest :)
Usuńlubie peelingi z papaja i ananasem
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńMiałam go i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńTez się z nim zagrałam :)
UsuńCzasami sięgam po peelingi enzymatyczne, ale na ogół wolę mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńJa też na stałe nie mogę się przerzucić;)
UsuńMiałam z tej firmy inny peeling i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ pewnością kiedyś po niego sięgnę Tym bardziej że jest delikatny i jeszcze podoba mi się to że trzeba sobie go rozrobić samemu :)
OdpowiedzUsuńLubisz samą działać? :)
UsuńNigdy nie miałam okazji używać takiego produktu, ciekawie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńA jak dobrze działa :)
UsuńDla mnie peelingi enzymatyczne to czarna magia. Nigdy nie stosowałam tego produktu.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńNie kojarzę takiego peelingu, ale wszelakie enzymatyczne lubię.
OdpowiedzUsuńHmmm, pewnie warty uwagi :)
Pozdrowionka :)
Pozdrawiam ;)
Usuń