Mój bubel wszechczasów! Recenzja: Fluid Excellent Matt- Nowoczesny podkład kryjąco- matujący- Deni Carte
Bardzo rzadko trafiam na produkt, który by nie spełnił moich podstawowych wymagań, w ogóle rzadko trafiam na buble. Moja skóra i cera nie są, mimo lekkich suchości, wymagające. Gorzej jest z podkładami... tu już każda z nas może mieć problem, aby znaleźć ideał. No nie spodziewałam się takiej torpedy i to z mojego rodzinnego miasta ;)
Kilka słów od producenta: Podkład matujący o kremowej konsystencji po nałożeniu na skórę pozostawia pudrowy efekt przez wiele godzin. Doskonale kryje, maskuje przebarwienia i niedoskonałości skóry. Zawiera naturalne wyciągi z oliwy z oliwek i oleju migdałowego oraz tlenek cynku, tocobiol i gatuline in-tense. Dzięki zawartości aktywnych składników wykazuje silne działanie odżywcze, nawilżające i łagodzące. Przeznaczony do każdego rodzaju cery. Może być stosowany przez osoby ze skłonnością do alergii.
Witamina E, która pełni funkcję pielęgnującą, przyspiesza proces odnowy skóry, ma działanie kojące i przeciwzapalne, poprawia ukrwienie i elastyczność skóry, a także korzystnie wpływa na jej nawilżenie.
Naturalny wyciąg z oliwy z oliwek łagodzi suchość i drobne podrażnienia. Wyjątkowe właściwości powodują, że skóra pod jej działaniem staje się gładka, miękka i odświeżona. Zawarta w oliwie stosunkowo wysoka zawartość witaminy F nie tylko z łatwością przenika w głąb skóry, nadając jej zdrowy i promienny wygląd, ale także chroni przed nadmierną utratą wilgoci. Dzięki właściwościom przeciwrodnikowym jest naturalnym filtrem UV. Przywraca właściwy skład sebum. Posiada zastosowanie w pielęgnacji cer najbardziej wymagających, atopowych, alergicznych, nadwrażliwych.
Naturalny wyciąg z oleju migdałowego zawiera szereg naturalnych substancji odżywczych, takich jak proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B, dzięki czemu ma właściwości natłuszczające, zmiękczające i wygładzające. Doskonale pielęgnuje, zmiękcza naskórek i wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry.
Tlenek cynku tworzy na skórze warstwę ochronną, która jest doskonałą barierą dla wilgoci. Ma właściwości matujące, kryjące i gojące. Łagodzi otarcia, podrażnienia i zaczerwienienia naskórka. Zaletą tego związku jest zdolność do blokowania niemal całego spektrum promieniowania UV.
Tocobiol jest w 100% naturalnym i ekologicznym przeciwutleniaczem, posiadający certtyfikaty NON GMO oraz ECOCERT.
Gatuline in-tens innowacyjna naturalna substancja czynna pozyskiwana z ekstraktu rośliny Spilantnes Acmella. Wykazuje silne działanie ujędrniające i przeciwzmarszczkowe. Efekty jej stosowania porównywane są często do działania toksyny botulinowej, stąd jej powszechne stosowana nazwa – naturalny botox.
Moja opinia: Po długiej liście obietnic producenta czas na moją opinię ;) Opakowanie szklane, ze srebrną etykietką. Przyciąga wzrok. Ten podkład poleciła mi sprzedawczyni w osiedlowej drogerii. Zachwalała, sama używa. Fakt, że jej twarz z tym podkładem wyglądała dziwnie. Jednak nie chciałam się za bardzo przyglądać, nie mam w zwyczaju w ten sposób peszyć ludzi.
Pierwsze co wpada w oko to brak pompki, jest za to szpatułka. Podkład jest zbity, wręcz jest to breja. Jednak ta breja jest lekka, przyjemny musik. Tu chyba kończą się plusy produktu. No można jeszcze dodać, że nie zapycha i łagodzenie podrażnień.
Kolor 43 to ciemny beż, który jest jaśniutki.
Podczas aplikacji można wyczuć jakby "piasek", częste przy podkładach matujących.
Z podkładem próbowałam współpracować palcami, gąbeczką, pędzelkiem i pędzelkiem lekko zwilżonym wodą. Zawsze efekt był ten sam. Nakładam i skóra jest pięknie zmatowiona, wygląda gładko, krycie świetne i ładnie stapia się ze skórą. No już myślałam, że ideał :) Radość nie trwała długo... zmatowienie trwało całe 3 godziny.
Ale to jeszcze nie koniec... świecenie mogłoby się okiełznać. Podkład jednak lubi się zebrać i wejść w każde załamanie, bruzdkę, dziurkę, bliznę... we wszystko... Można powiedzieć, że po 3 godzinach prawie nie widać podkładu na twarzy, a widać go w bruzdkach i załamaniach... koszmar... Nie muszę wspominać, że wygląda to bardzo nieestetycznie. Trzeba by było na nowo podkład który jest na twarzy "rozmazać". Przecież podkład powinien być trwały, a nie "pełzać" po twarzy ;)
Produkt totalnie nie zdaje u mnie egzaminu. Baza pod makijaż czy wykończenie makijażu pudrem nic nie daje. Po tych trzech godzinach fluid jest dodatkowo jakiś jaśniejszy. Mam cerę mieszaną i aż się boję co to by było z cerą typowo tłustą.
U mojej mamy efekt jest taki sam.
W moich oczach produkt jest najgorszym bublem jaki spotkałam i ląduje w koszu.
o wow! Nawet nie wiem co napisać o_O
OdpowiedzUsuńJa tam na niego mam dużo słów, ale złych :D
Usuńuuu ale bubel po całości .
OdpowiedzUsuńPod żadnym względem się nie sprawdził...
Usuńo masakra muszę rzec, a tak pięknie czasem brzmią obietnice producenta :/
OdpowiedzUsuńNo tu obietnice są na maksa rozciągnięte ;)
UsuńNie wygląda korzystnie..
OdpowiedzUsuńhttp://dyed-blonde.blogspot.com/
Niestety
UsuńBędę unikać na pewno. Ale jestem ogólnie zrażona do tej firmy bo mnie oszukali, więc nie kupię ;-)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nierzetelna firma?
UsuńChyba pierwszy raz czytam u Ciebie o bublu. Szkoda, że taki niewypał. Ale szczerze to marka w ogóle mnie nawet nie kusiła.
OdpowiedzUsuńJa się sporo naczytałam o korektorze, dlatego wzięłam podkład z myślą, że będzie równie dobry ;)
UsuńJa go nawet polubiłem :P fakt tempo się rozprowadza ale dobrze matuje :) Nie każdy go polubi
OdpowiedzUsuńZ rozprowadzeniem nie miałam raczej problemu, tylko z tym że po dwóch godzinach był wszędzie tam gdzie nie powinien :P
UsuńKoszmarek każdej dziewczyny, nie cierpię jak podkład robi mi takie niespodzianki. Ostatnio miałam tak z L'oreal True match, na którym strasznie się zawiodłam :(
OdpowiedzUsuńTrue match akurat mi się widzi :)
UsuńZdecydowanie po niego nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie warto ;)
UsuńMyślałam, że lepiej się spisze :P
OdpowiedzUsuńA tu przykra niespodzianka ;)
UsuńTo jakaś masakra. Dobrze, że ostrzegasz. Nienawidzę podkładów, które wchodzą w załamania :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :) Miłego dnia :)
Okropny jest ;/
UsuńO fuj, podkład gromadzący się w zmarszczkach i załamaniach to coś okropnego.. Szkoda, że się nie sprawdził. :-(
OdpowiedzUsuńNo właśnie... to wygląda nieestetycznie ;/
UsuńNo to kiepsko. :/
OdpowiedzUsuńA no popis dał :P
UsuńPierwszy raz w ogóle słyszę o tej marce! Sama pewnie bym go nie kupiła, ale przynajmniej wiem, że jest do niczego ;)
OdpowiedzUsuńMnie skusiły dobre recenzje korektora i pochwały dla marki.
UsuńTragiczny. Już sama konsystencja sprawia wrażenie trudnej do okiełznania ;) Takie zbieranie się w załamaniach to chyba jeden z gorszych efektów jaki można uzyskać. Trwałość efektu zmatowienia również nie rzuca na kolana.
OdpowiedzUsuńCałe 2 godziny ;)
UsuńMiałam go kilka lat temu, pamiętam, ze mi służył dość dobrze, nakładałam go jajem, ale wiadomo każda buźka inna :)
OdpowiedzUsuńU mnie ani palce, ani jajo, gąbka czy pędzel nie pomógł.
Usuńnie miałam żadnego produktu tej firmy
OdpowiedzUsuńI dobrze:P
Usuńpierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńBeznadziejny jest.
UsuńWygląda jak krem. o.O
OdpowiedzUsuńJak jakaś papka ;p
UsuńBędę unikać
OdpowiedzUsuńDobry wybór
UsuńSzkoda, że okazał się niewypałem. Nie znałam go, ale w takim wypadku nie mam zamiaru poznawać.
OdpowiedzUsuńSzkoda zachodu aby go poznać.
Usuńa zapowiadało sie tak pięknie a tu taki chowający sie tchórz....
OdpowiedzUsuńA no :/
Usuń