Recenzja: Naturalne Mydło Kastylijskie Bezzapachowe z Kozim Mlekiem - Cosmetic Garden
Ostatnio zrezygnowałam z żelu pod prysznic na rzecz naturalnego mydła. Muszę przyznać, że była to dobra decyzja :)
Kilka słów od producenta: Bezzapachowe z Kozim Mlekiem - To mydło przeznaczone jest głównie dla osób szukających luksusowych rozwiązań nie zawierających zapachów. Mydło oparte jest na kozim mleku - specyfiku z natury antyalergicznym i leczniczym np. ma skłonności do zwalczania egzemy. Skóra pielęgnowana kosmetykami z kozim mlekiem jest miękka, elastyczna oraz jedwabiście gładka. Bogate w witaminy takie jak A, B6, B12 oraz witaminę E, kozie mleko ma wyjątkowe skłonności do nawilżania i łagodzenia skóry oraz spowalnia procesy starzenia. Mydła z kozim mlekiem nadają się doskonale dla osób o bardzo wrażliwej skórze.
Więcej informacji o tym i innych mydłach: >KLIK<
Moja opinia: Mydełko znajduje się w tekturowym białym kartoniku, na którym znajdziemy najważniejsze informacje. Mydełko jest ręcznie wyrabiane i krojone, produkowane w USA.
Produkt w odcieniu beżowym z perłową poświatą. Tak jak obiecuje producent mydło jest bezzapachowe (podobny aromat do szarego mydła). Mydełko bardzo łatwo się rozpienia i mocno pieni, staje się treściwe. Kiedy namoczy się wodą staje się jakby w konsystencji żelu (oczywiście nie "rozpuszcza się").
Piana mydełka jest bardzo delikatna dla skóry. Jest świetne dla osób posiadających wrażliwą skórę. Przynosi pożądane ukojenie ciału po całym dniu, pielęgnując i dbając o każdy centymetr. Lekko ujędrnia i napina. Pozostawia skórę przyjemnie gładką i nawilżoną, dlatego po kąpieli mogłam zrezygnować z balsamu do ciała. Jeżeli chodzi o twarz to mydełko świetnie radzi sobie z oczyszczaniem. Zmywa makijaż wodoodporny. Nie szczypie w oczy tak jak Lawenda z Drzewem Cedrowym. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
Możemy go używać zamiast pianki do golenia, bo stwarza dobry "poślizg" dla maszynki. Mydełka użyłam również w awaryjnej sytuacji, kiedy skończył mi się szampon do włosów. I tutaj duże zdziwienie! Pamiętam jak kiedyś umyłam włosy mydłem w kostce ze sklepowej półki. Na drugi dzień rano, niby były świeże, ale "strączkowate", po za tym bardzo się plątały podczas mycia. Tutaj było zupełnie inaczej. Już podczas płukania głowy włosy nie wyglądały na poplątane, a na gładkie. Były też świetnie nawilżone. Mydełko w swoim składzie ma 75% oliwy z oliwek oraz 25% oleju kokosowego, więc to pewnie ich zasługa, że włosy były tak sypkie :)
Gaja uświadomiła mnie, że mydełko naturalne nadaje się także do higieny intymnej. Obawiałam się na początku jakiegoś szczypania, ale obyło się bez takich nieprzyjemności :) Mydełko okazało się bardzo delikatne dla sfer intymnych.
czaje sie na te mydła juz jakis czas
OdpowiedzUsuńWarte są uwagi, jedne z lepszych które miałam :)
UsuńUwielbiam takie naturalne mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńFajne mydełko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na denko stycznia do siebie Aleosiaopisuje.blogspot.com
Wstąpię ;)
UsuńTego mydełka nigdy nie miałam, rzadko używam kostki, a mam ich ogromny zapas :)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam z powrotem mydła w kostce, ale te naturalne :)
UsuńBardzo lubię takie naturalne mydełka :]
OdpowiedzUsuńJa też! :]
UsuńWolę zapachowe mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale dobra odskocznia umyć buzię mydełkiem bez zapachu :)
UsuńMożna powiedzieć wielofunkcyjne bo zastępuje wiele kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOj tam :)
UsuńU ciebie zawsze znajduje tyle naturalnych dobroci <3 produkty jak zwykle mi nie znany, ale chetnie poczytam jeszcze i nad nim sie zastanowie :) bo recenzja bardzo przekonujaa i szczera :)
OdpowiedzUsuńCzasami zdarza się coś naturalnego :)
Usuńpreferuję płynne konsystencje...
OdpowiedzUsuńCo kto woli :)
UsuńNie lubię mydełek w kostce :)
OdpowiedzUsuńZdarza się :D
UsuńA wiesz co uważam za minus tych wszystkich świetnych mydełek? Zbyt wolno się zmydlają, a tyle nowych czeka do wypróbowanie ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Chociaż na to nie narzekam, dość szybko się zmydla :)
UsuńBardzo lubię naturalne mydełka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzaciekawiłas mnie nim.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa też lubię ;) Nie mam wrażliwej skóry, ale z chęcią bym go wypróbowała, bo zdarza się, że zmywam makijaż szarym mydłem, który szczyyyypie w oczy ;P
OdpowiedzUsuńSzare strasznie szczypie, aż mnie dreszcz przeszedł :P
UsuńMoże kiedyś :) na razie mam mydło z Białego Jelenia którego jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńCiekawe które masz :) Bo widziałam jakieś nowe :)
UsuńUwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMusze kiedys kupic jakies to naturalne mydelko, bo poki co jedyne mydlo, ktore uzywam raz na jakis czas to protex.
OdpowiedzUsuńNie wiem szczerze co to za mydełko. Sprawdzę w necie :)
Usuńbardzo lubię naturalne mydła, muszę kupić skoro można stosować prawie do wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńGaja mnie do tego przekonała :)
Usuńz chęcią bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń:):
UsuńChętnie bym przetestowała takie mydełko :) Pamiętam serię z Ziaji z kozim mlekiem. która całkiem fajnie się spisywała :)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Lubię tą serię, jest bardzo przyjemna :)
Usuńmam ich mydło tylko że lawendowe ;)
OdpowiedzUsuńSuper jak dodasz recenzję, chętnie przeczytam co o nim sądzisz :)
UsuńJa prawdę mówiąc nie używałam nigdy takich naturalnych mydełek. Pewnie dużo straciłam co? ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe mydełko :)
OdpowiedzUsuń