Recenzja: Błyszczyk The ONE Colour Unlimited Lip Gloss - Oriflame

Dzisiaj chciałam przedstawić Wam błyszczyk The One firmy Oriflame. Testuję go dzięki przemiłej Pani Ani. Zapraszam na stronę Pani Anny, na której dowiecie się jaka jest droga do Szafirowego Dyrektora oraz znajdziecie wiele innych informacji. Możecie również same zacząć swoją przygodę z Oriflame oraz zamówić kosmetyki :)

Strona Pani Anny:

>KLIK<

Praca konsultantki:

>KLIK<

Kilka słów od producenta: Długotrwały błyszczyk do ust o lekkiej, nieklejącej się i konsystencji. Z dodatkiem technologii LipGrip, dzięki której kolor na długo zachowuje intensywność, a efekt blasku i uczucie komfortu utrzymują się do 6 godzin* nie obciążając delikatnej skóry ust. Wzbogacony składnikami pielęgnującymi dla gładkiego, miękkiego efektu. 5  ml

Informacja z katalogu:

Moja opinia: Do przetestowania otrzymałam kolor Rose Unlimited, bardzo delikatny róż. Błyszczyk zamknięty jest w 5ml buteleczce, z której napisy nie ścierają się. Aplikator jest bardzo wygodny, nabiera tyle kosmetyku, ile potrzeba. Jesteśmy w stanie precyzyjnie wykonać makijaż ust. Konsystencja idealna, lekka, błyszczyk nie ścieka z ust, nie "paprze się". W buteleczce nie rozwarstwia się.

Błyszczyk subtelnie podkreśla usta, jest idealnym wykończeniem makijażu. Nie rozmazuje się i nie klei. Nie ma żadnego efektu "wysychania" na ustach. Kolor pozostaje długo intensywny. Ładnie się błyszczy praktycznie do końca. 

W przeciwieństwie do niektórych tego typu produktów na końcu nie pozostają same drobinki, ale i błyszczyk, więc kolor jest trwały. Nadaje ustom mocny połysk, ale nie nachalny. Nie wysusza. Usta są miękkie i nawilżone. Nie "zjadamy" go również. Na ustach trzyma się tak długo, jak przystało na porządny błyszczyk. Ma utrzymywać się do 6 godzin. U mnie jest to około 3-4 godzin, więc wynik bardzo dobry. Minimalnie odbija się na szklankach. Jak znika z ust to równomiernie :)

Do wyboru mamy 8 odcieni. Myślę, że każda z nas znajdzie kolor odpowiedni dla siebie :)

W sztucznym świetle wygląda bardzo delikatnie:

Moja ocena: 6/6