Recenzja: Krem pod oczy Love Nature z wyciągiem z winogron - Oriflame
Dzisiaj kilka słów o kremie Oriflame, który na długo pozostanie w mojej pamięci, nie tylko ze względu na piękny zapach :) A co możemy zobaczyć w "Izbie pamięci" Oriflame? Jeżeli jesteście ciekawe to zapraszam do odwiedzenia strony Pani Ani:
Wróćmy jednak do bohatera dzisiejszego postu, czyli kremu pod oczy z wyciągiem z winogron Love Nature :)
Kilka słów od producenta: Nawilża i chroni delikatną skórę wokół oczu przed działaniem wolnych rodników. Sprawia, że cera jest gładka i miękka w dotyku. Formuła z dodatkiem olejku z pestek winogron o wysokiej zawartości antyoksydantów, bezzapachowa, testowana okulistycznie. 15 ml
Informacja z katalogu:
Moja opinia: Od kiedy zobaczyłam ten krem to od razu spodobał mi się jego design. Ładny, w kobiecych kolorach. Tubka stoi nakrętką w dół, dzięki czemu jesteśmy w stanie wydobyć cały krem :) Krem o lekkiej, delikatnej konsystencji, barwy słodkiego różu :) Zapach pokochałam, jest świeży, lekko winogronowy, nie jest sztuczny i chemiczny.
Kremik bardzo dobrze się rozprowadza i momentalnie wchłania w skórę pod oczami. Pozostawia niewidoczny, lekko tłusty film. W kremach pod oczy nie przeszkadza mi to, lubię kiedy ta delikatna skóra jest nawilżona :) A krem nawilża na prawdę świetnie. Pozostawia skórę miękką w dotyku i gładką. Co jest dla mnie niespodzianką i czego się nie spodziewałam? Tego, że kremik delikatnie rozjaśnia moje chroniczne cienie pod oczami. Szczególnie tuż po nałożeniu, cienie są mniej widoczne. Podoba mi się to, że krem bardzo dobrze chroni oczy oraz zawiera antyoksydanty. Dodatek z olejku z pestek winogron został przebadany okulistycznie, więc mamy pewność, że nic z naszymi oczami nie będzie się działo :) Krem nie szczypie w oczy, nie łzawią one (nawet jak się dostanie trochę do oka przypadkowo :P). Skóra jest orzeźwiona, odprężona. Przynosi przyjemne ukojenie, lekko chłodzi zmęczoną skórę pod oczami.
Kremik jest jednym z trzech kosmetyków z serii winogronowej :) Obok niego stoi złuszczający żel oczyszczający oraz krem do twarzy :)
Moja ocena: 6/6
Krem wprost stworzony dla mnie :)
Jeżeli któraś z Was byłaby zainteresowana pracą konsultantki, a waha się to zapraszam do przeczytania korzyści:
Ależ ja dawno nie miałam nic z Oriflame :) Od lat nie mam kontaktu z żadną konsultantką :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio z Oriflame miałam ten perfum dla małych dziewczynek jak miałam z 5 lat :P
UsuńZ tego co czytam to zapowiada się bardzo obiecujący:) ja na szczęście mam bardzo małe since, więc może całkiem by mnie wyleczyl;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara, u mnie są bardzo widoczne :(
UsuńFajnie, że otrzymałaś kolejny świetny produkt ;)
OdpowiedzUsuńpugix.blogspot.com
Hm ciekawa jestem choć Oriflame rzadko u mnie gości.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Emm
U mnie też, przekonuję się do kosmetyków Oriflame jednak ;)
UsuńJa też już dawno nie miałam styczności z tą firmą. Ale swego czasu byłam z kilku produktów zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNiektóre produkty sa warte uwagi :)
UsuńNa pewno się skusze i zamówie go w najbliższym czasie bo akurat kończy mi się krem pod oczy
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci również przypadnie do gustu :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem. Jeśli nie jest chemiczny to duży plus
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze;)
UsuńNigdy nic nie miałam z Oriflame :P
OdpowiedzUsuńKiedyś go stosowałam. Szkoda, że już jest niedostępny. Z drugiej jednak strony seria love nature się bardzo rozwinęła i wybór jest ogromny.
OdpowiedzUsuń