Recenzja: Polar Proof - Nikwax

Chłodne wieczory, a co za tym idzie na wieczorne spacery musimy coś na siebie narzucić. Więc dzisiaj  o impregnacie do polarów.

Kilka słów od producenta: Nikwax Polar Proof® został specjalnie zaprojektowany i zoptymalizowany do odzieży polarowej: na pojedynczych włóknach pozostawia elastyczną warstwę hydrofobową, co pozwala oparom wilgoci przedostać się na zewnątrz, zachowując właściwości oddychające i optymalizując wydajność w deszczową pogodę. Ponadto, powstrzymuje plątanie się nitek polaru, przedłużając jego żywotność.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Do przetestowania otrzymałam saszetkę produktu, która starczyła mi na zaimpregnowanie jednego polaru. Zarówno na pełnowartościowym produkcie, jak i próbce mamy niezbędne informacje. Impregnatu możemy użyć w pralce jak i przy praniu ręcznym :) Ja użyłam drugiej opcji.

Tak wygląda pełnowartościowy produkt:

Produkt jest płynny, o specyficznym, niezbyt przyjemnym zapachu. Jednak to nie on jest najważniejszy, a działanie :) Zapach ponad to czujemy tylko podczas prania. Polar Proof przywrócił polarowi właściwości oddychające. Podczas słoty często nasze ciało nadmiernie "paruje". Po wypraniu polaru w produkcie nie było takiego problemu. Jak nam za ciepło to także zaczynamy się lekko pocić- dzięki właściwościom oddychającym nie odczuwamy tego problemu :) Polar Proof odciąża nasz polar z niepotrzebnego ciężaru, staje się on lżejszy. Poprawiła się również jego wydajność w deszczową pogodę. Polar nie nasiąka wodą aż tak szybko, ba... woda wręcz z niego potrafi spływać przy niewielkim deszczu :)

Moja ocena: 6/6 

Kolejny produkt Nikwax, który się sprawdził :)