Recenzja: Olej lniany- Olini


Jak się okazuje olej lniany nadaje się nie tylko do spożycia, ale i do celów kosmetycznych :)

Kilka słów od producenta: Nasz olej tłoczony jest na zimno, w temperaturze nieprzekraczającej 40°C, dzięki czemu zachowuje wszystkie wartości odżywcze. W ponad 90% składa się ze zdrowych nienasyconych kwasów tłuszczowych, a ponad 60% to wielonienasycone kwasy Omega-3. Te tłuszcze są szczególnie cenne, ponieważ ludzki organizm nie jest w stanie ich sam wytworzyć, może je sobie zapewnić jedynie zdrową, bogatą w olej lniany, dietą.
Olej lniany Olini jest w 100% naturalny, w procesie produkcji nie dodajemy żadnych barwników, konserwantów ani ulepszaczy. Swój piękny złoty kolor zawdzięcza najlepszej jakości wyselekcjonowanym ziarnom polskiego lnu.

Więcej informacji: >KLIK<


Moja opinia: Olej zamknięty w szklanej buteleczce z ciemnego szkła, która chroni olej przed światłem. Buteleczka odkręcana zakrętką. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze- czyli datę trwałości oraz przechowywanie. Ja przechowuję swój olej w lodówce.
Olej lniany jest bardzo gęsty, intensywnie żółty, wręcz złoty. Posmak jakby lekko orzechów włoskich. Pamiętajmy, że olej lniany nadaje się tylko do spożycia na zimno, nie należy go nigdy podgrzewać nawet na krótko.


Najczęściej oleju używałam do dressingu do sałatek. Polewałam nim surówkę lub mieszałam z ulubionymi przyprawami albo robiłam winegret. Olej lniany nadaje się idealnie do pomidorów i mozarelli zamiast oliwy z oliwek. Możemy go także użyć do warzyw gotowanych na parze zamiast masełka. 


Ja oleju używałam również do... olejowania włosów. Przyznam, że olej lniany jest cięższy od olejów kosmetycznych, ale efekty są świetne! Może i trudniej go zmyć z włosów, ale olej lniany nie ma sobie równych przy olejowaniu. Włosy są fantastycznie nawilżone, bardzo sypkie, błyszczą się i nie puszą. Pierwsze efekty wpływu oleju lnianego na włosy widać już po pierwszym użyciu. Czasami robię z niego także maseczkę z jajkami lub miodem na włosy.


Efekt piękniejszych włosów z pewnością ujrzymy również po przyjmowaniu kilku łyżeczek dziennie oleju :) Będą one wzmocnione, a paznokcie nie będą łamliwe. 
Nie zapominajmy, że olej lniany posiada szereg właściwości zdrowotnych, dzięki ogromnej ilości wielonienasyconych kwasów Omega3. Między innymi- obniża poziom złego cholesterolu, przeciwdziała miażdżycy, wspomaga trawienie i przemianę materii, pomaga leczyć drętwienie i drżenie kończyn. Polecany jest osobom cierpiącym na depresję ponieważ „hormony szczęścia” – serotonina i dopamina – produkowane są z kwasów Omega-3. Olej lniany jest bogatym źródłem antyoksydantów. 
Olej lniany idealnie nadaje się do stosowania w diecie dr Budwig :)

Olini

Komentarze

  1. Jeszcze nie próbowałam, ale muszę go kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba powinnam wypróbować na polepszenie humoru;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt no i sporo właściwości.

    OdpowiedzUsuń
  4. jej nie słyszałam nawet o takim olejku :)
    dzięki twojemu blogowi kochanie dowiaduję się
    wielu nowych rzeczy :)
    pozdrawiam cieplutko myszko ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mama chyba kiedyś kupiła olej lniany...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię olej lniany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tez pierwsze slysze. Trzeba bedzie sprawdzic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja kape moje cory atopowe w oleju lnianym :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja mama kiedyś piła olej lniany :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam bardzo dobre doświadczenia jeśli chodzi o olej lniany. Zarówno jeśli chodzi o picie go jak i olejowanie.v często jest dostępny na bazarach w okresie bozonarodzeniowym gdyż to świetny dodatek do ryb. Taki jest najlepszy. Ale niestety ma krótką datę do spożycia więc nie da rady zrobić zapasów. Teraz na włosy będę testować ten z pestek winogron

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam taki olej w domu, ale innego producenta. Mój tata go bardzo lubi

    OdpowiedzUsuń
  12. do sałatek jest idealny - bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie sprawdziłabym jak się spisze na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam zamiar wypróbować ten olej do olejowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie bym sprawdziła jak się spisuje na włosach, a już tym bardziej dlatego, że rozpoczęłam małą przygodę z olejowaniem włosów :0

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie używałam oleju lnianego - nawet doustnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: