Pachnący sposób na mole- recenzja: Naturalny olejek eteryczny lawendowy- Optima PLUS
Tak jak w tytule, ale olejek lawendowy to nie tylko naturalny sposób, aby wykurzyć natrętnych ubraniożernych gości z szafy. Jakie jeszcze właściwości ma naturalny olejek lawendowy Optima PLUS?
Kilka słów od producenta:
KRAJ POCHODZENIA
Francja
DZIAŁANIE
Uspokajające i kojące, przeciwbólowe, przeciwbakteryjne
KIEDY STOSOWAĆ
- w stanach napięć nerwowych i przy bezsenności
- przy zranieniach i skaleczeniach
- odstraszająco na mole
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Jak wspomniałam olejek lawendowy działa odstraszająco na mole.
Jest najbezpieczniejszym dostępnym olejkiem- można go stosować nawet bezpośrednio na skórę, mimo to wolę go delikatnie rozcieńczać. U mnie z tego powodu używany jest na zmiany łuszczycowe. Stają się one mniejsze i skóra się wolniej łuszczy.
W w czasie masażu aromaterapeutycznego działa delikatnie sedatywnie- nasennie. Podobnie jest, kiedy bierzemy aromatyczną kąpiel w kilku kroplach olejku lub wkropimy go do kominka. Działa uspokajająco, koi każdy zmysł.
Łagodzi on lęki, niepokoje, poprawia nastrój, polepsza odczucia związane z ogólnym stanem zdrowia. Wystarczy również kilka kropli do szamponu i mamy naturalny sposób na łupież oraz wypadanie włosów.
Olejek lawendowy przyspiesza gojenie ran i zapobiega powstawaniu blizn, stosowany jest również w leczeniu stanów zapalnych skóry, owrzodzeń, ran i oparzeń.
Pomocny jest również w przypadku łysienia, starzenia się skóry, nadmiernej potliwości, potówek, infekcji grzybiczych. Stosowany miejscowo łagodzi ich ukąszenia oraz zmniejsza opuchliznę. Rozszerza naczynia krwionośne i obniża ciśnienie krwi.
Ciekawostką jest, że w przeszłości podczas porodu stosowano okłady z dodatkiem olejku lawendowego na plecy i brzuch, aby zmniejszyć napięcie mięśniowe. Dodatek tego olejku do kąpieli przynosił również ulgę w miejscowym bólu po porodzie.
Dziś stosowany jest przy reumatoidalnym zapaleniu stawów- łagodzi ból oraz działa lekko znieczulająco.
coś dla mojej kumpeli ona kocha lawendę
OdpowiedzUsuńTak jak ja :)
Usuńbardzo lubie ten olejek
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńNie używałam nigdy, ale chętnie przetestuje. Mam nadzieję, że przyniesie pozytywne efekty.
OdpowiedzUsuńPowinien :)
UsuńA ja akurat za lawendą nie przepadam. :<
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam ten zapach :)
UsuńLubię stosować takie olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są do kąpieli :)
UsuńAch ta lawenda, ja dość często wlewałam do kominka zapachowego, albo masowałam brzuch przed okresem pomaga
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam masowanie brzucha :)
UsuńNa uspokojenie bym chętnie wzięła, bo mam za dużo problemów i zmartwień ostatnio ;/
OdpowiedzUsuńJest nas dwie w takim razie ;)
UsuńJeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńI moich :)
UsuńNa mole świetna! Ale ja ogólnie kocham zapach lawendy :]
OdpowiedzUsuńJest piękny :)
UsuńPrzydało by mi się w domu.
OdpowiedzUsuńWygląd ma przyjemny.
Optima PLUS dba o wygląd swoich produktów :)
Usuńta lawenda działa ;)!
OdpowiedzUsuńDziała, działa :)
Usuńnawet nie wiedziałam, że ma takie przeznaczenie :)
OdpowiedzUsuńMa, ma :)
Usuńnie cierpię zapachu lawendy :D
OdpowiedzUsuńNo nie, taki piękny zapach! :)
UsuńCoś fajnego, ale nie zapach lawendy, na dłuższą metę męczy :(
OdpowiedzUsuńMi się chyba nigdy nie znudzi :)
UsuńOlejek lawendowy jak i sama lawenda to jedno z moich ulubionych ziółek. Szczególnie doceniam jego właściwości. Sam zapach pomaga mi w zasypianiu po intensywnym i męczącym dniu. Kąpiel z dodatkiem takiego olejku to czysta przyjemność, pomaga się wyciszyć, a zasypianie po nim zajmuje kilka chwil.
OdpowiedzUsuńZadzam się w 100%, olejek lawendowy ma cudowne działanie kojące nerwy i lepiej się zasypia :)
UsuńFajna ciekawostka :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUwielbiam zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
Usuńzdecydowanie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zachęcam :)
UsuńNa szczęście molów u mnie brak :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zauważyłam jak miałam małą dziurkę z bluzce :P
UsuńZ chęcią bym go umieściła w swojej szafie :-) .
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńChciałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńLawendę od dziecka pamiętam w szafie :). Lubiłam jej zapach
OdpowiedzUsuńLawenda musi być :)
Usuńjak na mole :) to go biore :D
OdpowiedzUsuńHehe :)
UsuńInteresujący produkt :)
OdpowiedzUsuńZ bardzo szerokim zastosowaniem :)
UsuńCoś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLepiej zapobiegać , niż walczyć z nimi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWitam Cię Martynko :) wiesz co mnie do Ciebie przyciągnęło ?
OdpowiedzUsuńChyba coś nas łączy, i to jest fajne, że przeglądam komentarze pod jednym z wpisów i zastanawiam się, czy już komentowałam bo przewinęły mi się moje inicjały :P
Pomijając ten fakt, chociaż z molami nie mam do czynienia to wolę wiedzieć i zapobiegać - zwłaszcza jeśli wiążę się to z pięknym zapachem :)
Pozdrawiam
O Witam :) Widzę imienniczka moja z inicjałem nazwiska takim jak ja :)
UsuńMuszę i Ciebie odwiedzić :)
Pozdrawiam :)
Nie mam moli i bardzo dobrze mi się ostatnio wszystko układa. Straszna szczęściara ze mnie :) Produkt raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa szczęściara :)
Usuńmole? u mnie nie ma, a wolę żeby moje ciuchy pachniały płynem niż olejkiem ;)
OdpowiedzUsuńMi mogą pachnieć lawendowym, uwielbiam go :)
Usuńzaciekawiający produkt ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Wpadnę i zajrzę ;)
UsuńO tak, lawenda :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń