Recenzja: Calliope Eyelash and Brow Conditioner- Odżywka stymulująca wzrost rzęs i brwi- Muse Cosmetics
Dziś szybciutko o produkcie Muse Cosmetics. Recenzja produktu jest późno, gdyż wcześniej testowałam inną odżywkę, a jak się sprawdziła Calliope?
Kilka słów od producenta: Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu.
WIDELASH™ - główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce.
KERATYNA (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) - wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione.
PANTHENOL - działa nawilżająco, ochronnie, wnika w strukturę rzęsy, przez co staje się ona widocznie grubsza.
ALLANTOINA - poprawia kondycję rzęs przez ich nawilżenie i wygładzenie, dzięki czemu rzęsy odzyskują sprężystość, energię i witalność.
Znakomity efekt osiąga się już po 15 dniach regularnego stosowania, natomiast maksymalna faza kuracji nastąpi po 2-3 miesiącach. Odżywkę przez ten okres stosujemy raz dziennie, a następnie dla podtrzymania efektu 3-4 razy w tygodniu.
DZIAŁANIE
- przyspiesza wzrost rzęs i brwi (efekt widoczny już po 15 dniach)
- wzmacnia (rzęsy i brwi odzyskują sprężystość, energię i witalność)
- zapobiega wypadaniu rzęs i brwi, co powoduje ich zagęszczenie
- wygładza i nawilża rzęsy oraz brwi, utrzymując je w dobrej kondycji
- wypełnia ubytki włosów, dzięki czemu odbudowuje strukturę rzęs i brwi
- może być stosowana przez osoby noszące szkła kontaktowe
- nie powoduje reakcji alergicznych
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Odżywka przyszła do mnie w eleganckim woreczku z logiem firmy. Opakowanie wygląda jak mała mascara lub po prostu eyeliner. Wygląda bardzo luksusowo- czarne matowe opakowanie zdobią złote napisy. Nie da się ukryć, że to produkt z wyższej półki. Po okresie stosowania napisy się nie starły, a buteleczka wygląda tak samo.
Odżywka jest bezzapachowa, bezbarwna. Pędzelek wykonany jest z miękkiego włosia, przez co jest delikatny. Nie podrażnia powiek, w sposób subtelny rozprowadza produkt na powiece.
Co do samej aplikacji jest ona bardzo łatwa i zajmuje tylko kilka sekund. Wystarczy zaaplikować produkt wzdłuż linii rzęs.
Rzęsy podczas stosowania zyskuje na gęstości. Łatwiej je podkręcić zalotką czy samą maskarą. Widać wydłużenie i lekkie przyciemnienie. Są także mocniejsze.
Podczas stosowania nie odczułam żadnego dyskomfortu. Obyło się bez pieczenia, łzawienia, swędzenia czy zaczerwienień.
W dotyku są miękkie i elastyczne, a zarazem mocne. Doskonała kondycja towarzyszy im na co dzień. Podczas stosowania rzęsy również mniej wypadają.
Na szczęście nie mam problemow z rzęsami i z brwiami :)
OdpowiedzUsuńMimo to odzywka i tak ładnie wydłuża :)
UsuńA czy ma w składzie bimatoprost ???
UsuńJa również jak bloggevelinee nie mam problemów ani z brwiami ani z rzęsami :D
OdpowiedzUsuńNie trzeba mieć problemu :)
Usuńsprawdzam tera inną, ale kto wie może jeszcze mnie skusi
OdpowiedzUsuńA jaką? :)
Usuńna szczęście jestem zadowolona z tego co mam.
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńNie znam tej odżywki ale ja w tym temacie to zielona jestem ;)
OdpowiedzUsuńHehe :)
UsuńJa akurat używam L4L ;)
OdpowiedzUsuńCzyli pewnie podobna, a na innych składnikach :)
UsuńLubię takie odzywki ;)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńOd MUSE jak do tej pory mam tylko tusze, i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTusze też są świetne :)
Usuńlubię tego typu odżywki, tylko mam jeden problem, jestem niekonsekwentna w ich stosowaniu
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie zapominam :P Weszło w krew :P
UsuńMasz cudowne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie testowałam nigdy tych produktów, bo na szczescie nie muszę :) super, że są na rynku, jedynie minusem ich jest to,że trzeba je używać cały czas :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ale i Twoje rzęsy by się wydłużyły :)
UsuńFajnie, że tak łatwo się ją aplikuje.
OdpowiedzUsuńTak ;)
UsuńChętnie zobaczyła bym efekt na brwiach :)
OdpowiedzUsuńNa brwiach nie stosowałam :)
Usuńnie miałam żadnej odżywki tego typu, bo na razie nie mam takiej potrzeby, ale coraz bardziej mnie kuszą
OdpowiedzUsuńA ja lubię wzmacniać rzęsy takimi odżywkami :)
UsuńMi by się przydało takie zagęszczenie rzęs. W sumie nie mam ich jakiś krótkich, ale rzadkie są :(
OdpowiedzUsuńOdżywka zdałaby egzamin :)
UsuńPrzydałaby mi się taka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ rzęsami na szczęście nie mam kłopotu gdyż mam długie do nieba wystarczy odrobina zwykłego tuszu i jest ok, ale odżywka na pewno jakaś by mi się przydała
OdpowiedzUsuńO kurczę, zazdroszczę :)
UsuńNigdy nie używałam odżywek na rzęsy i brwi bo nie miałam takiej potrzeby. Teraz myślę nad aplikacją czystego bio oleju arganowego lub rycynowego. Myślę, że to da najlepsze efekty odżywienia. :-)
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy u mnie niestety tylko przyciemnił rzęsy :(
UsuńMam tusz i odżywkę tej firmy już od bardzo dawna, ale nie używam ich ponieważ trochę chamsko zachwali się w stosunku do mnie ignorując moje wiadomości kiedy pytałam o ich produkty.
OdpowiedzUsuńAjj... przykra sprawa...
Usuńja miałam z tej firmy tusz, bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię :)
UsuńWłaśnie dokańczam kurację innym produktem.
OdpowiedzUsuńJakim? :)
UsuńCo raz bardziej mnie kusi taka odżywka mimo że nie mam problemów z brwiami i rzęsami ;-)
OdpowiedzUsuńTez nie mam problemów, ale produkt ładnie wydłuża i zagęszcza :)
UsuńWygląda ekskluzywnie :))
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńNIGDY NIE STOSOWAŁAM TAKIEJ ODŻYWKI A CZAS BYŁOBY ZACZĄĆ
OdpowiedzUsuńja na swoje puki co nie narzekam, ale zapamiętam ;)
OdpowiedzUsuńEfekt po bardzo świetny :-)
OdpowiedzUsuńjakie efekty po przestaniu używania? nie wypadają te co odrosną?
OdpowiedzUsuńWypadają, rzęsy wracają niestety do starego wyglądu po 2-3 miesiącach. Efekt niestety nie jest długotrwały, ale patrząc na efekt, wydajność (po 3 miesiącach stosujemy co 2-3 dzień dla podtrzymania efektu) to i tak nie jest najgorzej ;)
Usuń