Recenzja: Błonnik jabłkowy- Gal
Pośpiech, szybkie tempo życia sprawiają, że czasami nie mamy czasu zdrowo gotować. Błonnik jest jedną z substancji, której często brakuje w naszych potrawach. Stąd też dzisiejsza recenzja, tym bardziej że produkt jest już na wykończeniu. Czy warto zaopatrzyć się w błonnik jabłkowy firmy Gal?
Kilka słów od producenta: Błonnik pokarmowy to zespół substancji wchodzących w skład ścian komórkowych roślin, który charakteryzuje się tym, iż nie jest trawiony ani wchłaniany w przewodzie pokarmowym człowieka. Po spożyciu wchłania wodę i pęcznieje, wypełniając żołądek i zmniejszając poczucie głodu. Przyjmowanie błonnika polepsza pracę jelit i przyspiesza wydalanie, skracając w ten sposób czas kontaktu masy pokarmowej ze ścianami przewodu pokarmowego. Dlatego też dieta bogata w błonnik sprzyja w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu i trój glicerydów we krwi. Pomaga również w zaparciach i biegunce oraz w oczyszczaniu organizmu z toksyn i metali ciężkich.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Produkt znajduje się w plastikowym pudełku, które zabezpieczone było plombą. Na etykiecie mamy wypisane wszystkie ważne informacje. Przód etykiety jest bardzo przyjemny dla oka i estetyczny- widzimy na nim świeże, dorodne jabłuszka.
Produkt ma postać sypką, praktycznie to drobny pyłek w odcieniu jasnego brązu :) Zapach proszku jest delikatnie jabłkowy, po rozrobieniu mniej wyczuwalny. Jeżeli chodzi o smak to ciężko mi go określić, jest specyficzny, ale nie jest zły :) Należy pamiętać, że błonnik należy rozpuścić w wodzie, soku, jogurcie. Nie spożywać go na sucho!
Błonnik najczęściej rozrabiałam z wodą. Troszkę się trzeba namachać łyżeczką zanim się rozpuści. U mnie czasami pozostaje kilka małych grudek.
Muszę przyznać, że błonnik przede wszystkim łagodzi uczucie głodu- przez to, że pęcznieje w żołądku. Jest więc idealny dla osób na diecie lub odchudzających się. Poprawia się również przemiana materii oraz perystaltyka jelit. Wypróżnienia są regularne.
Błonnik przyczynia się do mniejszego wchłaniania trójglicerydów i cholesterolu oraz obniżenia ciśnienia krwi. Pełni także rolę prebiotyczną. Spowalnia rozkład węglowodanów. Pomaga oczyścić organizm z toksycznych produktów przemiany materii i metali ciężkich.
Poprawiło się również moje samopoczucie ogólne. Podczas przyjmowania błonnika nie odczułam żadnych nieprzyjemnych efektów- wzdęć, gazów czy zaparcia. Wręcz przeciwnie, czułam się jakoś lżej :)
Nie stosuję takich produktów, ale dla tych, którzy borykają się z problemami wagi- dlaczego by nie :)
OdpowiedzUsuńDla samego samopoczucia dobrze zastosować :)
UsuńOoo zaciekawilas mnie tym specyfikiem!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJak dla mnie super sprawa, nasza codzienna dieta powinna być bogata w błonnik, a czasem nasze menu nie zawsze jest nam w stanie go dostarczyć w takich ilościach, jakie byłyby optymalne. Mam teraz witaminy z błonnikiem, ale jak by się skończyły to może się skuszę. Pozdrowienia cieplutkie. Megly.
OdpowiedzUsuńOgólnie mało kto chyba ma dietę bogatą w błonnik w tych czasach :P
Usuńhmmmm.... nie wiem czy nie lepiej zjeść po prostu jabłko...
OdpowiedzUsuńMoże i tak, chociaż nie będzie go tyle samo.
Usuńfajny
OdpowiedzUsuń;)
Usuńostatnio bardzo lubie blonniki :)
OdpowiedzUsuńja także :)
UsuńJa nie muszę go brac.
OdpowiedzUsuń;)
Usuńwłasnie sie zastanwiam nad jakims błonnikiem
OdpowiedzUsuńSpróbuj ten, jest przyjemny w smaku :)
UsuńJa jestem wiecznie na diecie :) Tylko jakoś efektu nie ma :P
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńNa szczęście nie ma problemów z wagą więc zamiast błonnika jem frytki :) wiem, ze niezdrowe ale jakie dobre :)
OdpowiedzUsuńDobre? pyszne :P
UsuńW proszku nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńJa tylko w proszku ;)
UsuńLubię dodawać takie specyfiki do owsianki :)
OdpowiedzUsuńDo owsianki jak najbardziej :)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że muszę kupić błonnik, bo mój już się kończy :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńCiekawy :) nigdy nie używałam czegoś takiego ;)
OdpowiedzUsuńMoże warto raz wypróbować? ;)
UsuńPowiem Ci, że zaciekawiłaś mnie tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńLepiej kupić otręby, które zawierają duże ilości błonnika ;)
OdpowiedzUsuńAle produkt ciekawy, choć osobiście bym go nie kupiła
Ja raczej nie biorę takich specyfików :D
OdpowiedzUsuńJa wcinam blonnik w chrupkach czy jak to nazwać. Tez dobry na sucho i do jogurtu :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
OdpowiedzUsuń