Recenzja: Zmysłowa maska owocowa- Delawell

Zaczyna się robić ciepło, więc zapraszam na owocowe odświeżenie z Delawell :)

Kilka słów od producenta: Zmysłowa Maska Owocowa do dłoni, stóp i ciała zalecana jest dla skóry suchej, uszkodzonej, wrażliwej, a także dla osób, które nadmiernie korzystają ze słońca lub solarium. Łagodzi objawy stanu zapalnego i obrzęku. Nawilża. Poprzez zawartość witaminy C, działa antyrodnikowo i przeciwstarzeniowo. Maska występuje w postaci żelowej dlatego po zastosowaniu daje uczucie przyjemnego komfortu nawilżenia i odświeżenia skóry. Może być stosowana do lekkiego masażu lub zabiegów okluzyjnych.

Również w domowej pielęgnacji zamiast masła czy balsamu.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Maska zamknięta w plastikowym słoiczku o pojemności 260ml. W ofercie Delawell dostępna jest także większa pojemność maseczki- 460ml. Całe opakowanie jest przyjemne dla oka. Wieczko jest od środka ozdobione owockami. Przed pierwszym użyciem maseczki musimy ściągnąć ochronne sreberko. 

Maseczka ma postać żelową, jest przezroczysta, barwy czerwonej. Zapach jest bardzo naturalny, nie wyczuwam tu żadnej chemii. Produkt pachnie orzeźwiająco, jest po prostu  owocowy.

Maskę stosowałam zgodnie z zastosowaniem producenta- na ciało, dłonie i stopy. Po całym dniu i prysznicu, smarowanie się maseczką żelową Delawell zamiast balsamu to prawdziwa przyjemność. Żel daje uczucie odprężenia i ukojenia skóry, lekko chłodzi, więc idealnie nadaje się na okres letni :) Ciało jest bardzo dobrze nawilżone, delikatne i gładkie. Do tego zapach otulający ciało, towarzyszy jeszcze długo po zastosowaniu. Produkt bardzo uspokaja podrażnioną czy swędzącą skórę i od razu przynosi ulgę. 

Podoba mi się, że przy bólu i zmęczeniu stóp i nóg, po całodniowych "maratonach", maska przynosi ukojenie. Nogi i stopy stają się z powrotem lekkie. Uczucie chłodzenia jest w tym wypadku bardzo przyjemne. Żel łagodzi lekki obrzęk. Przy okazji maska kompleksowo dba i pielęgnuje stopy, na których nie pojawiają się żadne zgrubienia.

Skóra jest dobrze zregenerowana i miła w dotyku.

Pokusiłam się również, aby użyć maski owocowej na twarz. Nie zaszkodziła, a ładnie nawilżyła, zniwelowała podrażnienie i uspokoiła nieco cerę.

Maska szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej warstwy na skórze... no prócz tej zmysłowo pachnącej :)