Miesiąc stosowania LashVolution- pierwsze efekty

Odżywka do rzęs LashVolution

Po miesiącu czasu przyszła chwila na ukazanie pierwszych efektów stosowania serum do rzęs LashVolution, przy okazji podzielę się swoimi spostrzeżeniami :)

Każda aplikacja przebiegała łatwo i bezboleśnie. Nie odnotowałam żadnego pieczenia, zaczerwienienia czy podrażnienia oczu. Odżywka jest na pewno łagodniejsza od innych tego typu specyfików dostępna na rynku, bo została wzbogacona o ekstrakt z rumianku i pokrzywy.

Pędzelek jest cieniutki, delikatny i nie podrażnia powiek. Pozwala na precyzyjną aplikację wzdłuż linii rzęs.

Po kawałek ponad miesiącu z odżywką do rzęs LashVolution zauważyłam, że moje rzęsy stały się delikatniejsze w dotyku. Nie są takie "drutowate", a miękkie i delikatne.

Niektóre stały się faktycznie już dłuższe, przekroczyły magiczne 10 mm. Sporo także jest nowych (musiały zakończyć cykl życia), jestem bardzo ciekawa czy także będą dłuższe :)

Rzęsy stały się również lekko bardziej podkręcone i co ważne- łatwiej je unieść maskarą. Nie są proste jak drut :)

Zobaczymy jaki będzie efekt finalny, mam nadzieję, że rzęsy jeszcze ściemnieją troszkę. Póki co są mocniejsze.

Serum do rzęs LashVolution

Muszę dodać, że odżywka do rzęs LashVolution cieszy się coraz większą popularnością i zdobywa zaufanie konsumentów. Pojawiła się niedawno w bazie opinii o lekach i kosmetykach:

>KLIK<

Dodatkowo październik jest miesiącem darmowej dostawy Serum do rzęs LashVolution :)

>LashVolution<