Recenzja: Duet kremów Royal Argan Luxury Paris- Przeciwzmarszczkowy nawilżający krem na dzień i na noc 40+- Luxury Paris
Przez ostatni miesiąc moja mama testowała te dwa kremy Luxury Paris. Po tym czasie nadszedł czas na recenzje produktu.
Luxury Paris Przeciwzmarszczkowy nawilżający krem na dzień 40+:
Kilka słów od producenta: Rewolucyjny program LUXURY Paris Nouvelle Beauté™ został opracowany został z myślą o profesjonalnej pielęgnacji skóry dojrzałej, w oparciu o rewitalizujące i odżywcze właściwości olejku arganowego. Przełomowa francuska technologia Hydratation et Brillance Systeme™ zapewnia długotrwałe nawilżenie skóry w ciągu dnia, a składniki aktywne najnowszej generacji zawarte w Argan Revitalising Multicomplex™ pozwalają uzyskać spektakularne rezultaty odmładzające już od pierwszej aplikacji. Luksusowy krem na dzień bogaty w naturalne olejki, minerały i opatentowane składniki nawilżające, skoncentrowane w innowacyjnym kompleksie odmładzającym ARGAN REVITALISING MULTICOMPLEX™, intensywnie odżywia skórę i redukuje widoczność wszystkich oznak starzenia. Unikalna receptura z olejkiem arganowym, kwasem hialuronowym, masłem shea, olejkiem kokosowym i proteinami soi przywraca skórze witalność, jędrność i gładkość. Doskonały do stosowania pod makijaż.
Więcej informacji: >KLIK<
Opinia mamy: Na pudełeczku produktu znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje. Produkt był zafoliowany. Zarówno pudełeczko jak i słoiczek wyglądają bardzo luksusowo mimo swojej niskiej ceny. Słoiczek szklany, ze sporą zakrętką, w odcieniu złota.
Krem ma treściwą konsystencję, dość gęstą w białym odcieniu. Zapach jest przyjemny, mi osobiście przypomina zapach kremów do opalania Kolastyna ;) Krem ekspresowo się wchłania i nie pozostawia żadnej lepkiej czy tłustej warstwy na skórze.
Krem może być stosowany jako baza pod makijaż. Nie roluje się i praktycznie zaraz po nałożeniu go możemy robić makijaż. Krem gwarantuje porządne nawilżenie, bez efektu świecenia i zapychania. Krem daje lekki efekt rozświetlenia z samego rana. Skóra wygląda zdrowiej. Jest wygładzona, miękka i delikatna. Delikatne zmarszczki są jakby delikatnie wypełnione. Po nałożeniu makijażu, z kremem jako baza, zmarszczki są mniej widoczne, skóra jest bardziej napięta i ujędrniona.
Poza tym cera jest odżywiona, zregenerowana od samego rana.
Regenerujący ujędrniający krem na noc:
Kilka słów od producenta: Rewolucyjny program LUXURY Paris Nouvelle Beauté™ został opracowany z myślą o profesjonalnej pielęgnacji skóry dojrzałej, wymagającej intensywnej regeneracji, odżywienia i wzmocnienia.
Przełomowa francuska technologia Radical-Lift Restore Technology™ w połączeniu ze składnikami aktywnymi najnowszej generacji zapewnia intensywną odbudowę i regenerację skóry w ciągu nocy, a składniki aktywne najnowszej generacji zawartymi w Argan Nightcare Complex™ pozwala uzyskać spektakularne rezultaty odmładzające widoczne już od pierwszej aplikacji. Luksusowy krem o bogatej formule i unikalnych składnikach aktywnych zawartych w ARGAN NIGHTCARE COMPLEX™ doskonale regeneruje i odżywia. Pobudza komórki skóry do intensywnej odnowy i przedłuża ich żywotność. Wypełnia zmarszczki od wewnątrz, przywraca skórze elastyczność i jędrność. Formuła bogata w olejek arganowy, kwas hialuronowy, GATULINE IN-TENSE®, mleczko pszczele, olejek makadamia, masło shea, witaminy A i E skutecznie redukuje wszystkie oznaki starzenia.
Więcej informacji: >KLIK<
Opinia mamy: Pudełeczko kremu równie ładne jak w przypadku kremu na dzień, słoiczek podobnie.
Krem ma jeszcze bardziej konkretną konsystencję, jego odcień to beżowy, cappucino. Zapach lekko się różni, jest ciężki do określenia.
Krem wieczorami odpręża zmęczoną całym dniem cerę. Dobrze nawilża, ujędrnia, napina skórę. Staje się ona miękka, zrelaksowana, przyjemna w dotyku. Regeneruje skórę, łagodzi podrażnienia, koi i rozjaśnia zaczerwienienia. Tak jak i krem na dzień ujędrnia i uelastycznia skórę.
Cera ożywia się i jest pełna blasku, wygląda zdrowiej. Nawilżenie utrzymuje się bardzo długo. Nie pojawiają się suche skórki, cera nie traci wody. Wyczuwalna jest poprawa stanu skóry. Drobne zmarszczki są lekko wygładzone. Cera jest delikatna i gładka, przyjemna w dotyku. Podczas stosowania nie doszło do żadnego przesuszenia. Krem nie zapycha i nie podrażnia. Nie pozostawia przy tym nieprzyjemnego efektu ściągnięcia.
Oba produkty tworzą bardzo dobry duet. Przy regularnym stosowaniu zmarszczki są lekko wygładzone i wypełnione, a efekt nie jest tylko optyczny. Skóra staje się znowu sprężysta, żywotna i zyskuje ładny kolor nawet kiedy jest "zmęczona".
Nie wiedziałabym, na który się zdecydować :) Obydwa zapowiadają się obiecująco i przynoszą ciekawe efekty :)
OdpowiedzUsuńKochana mam prośbę... czy mogłabyś poklikać w linki u mnie na blogu w najnowszym poście ? Z gry bardzo dziękuję :*
Poklikane Kochana :)
UsuńMam właśnie zamiar go wypróbować! :-) Wydaje mi się strasznie ciekawy.
OdpowiedzUsuńMuszę i ja go podkraść mamie :P
Usuńczęsto widzę kosmetyki luxury, ale nigdy nie kupowałam :)
OdpowiedzUsuńA Eveline kupujesz? :)
UsuńPolecę ten krem mojej bratowej, bo dla mnie jest nieodpowiedni wiekowo.
OdpowiedzUsuńdla mnie również nie. :)
UsuńPóki co dla mnie też nie, dlatego mama testowała :)
UsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuje na sobie ;)
wyglada fajnie:)
OdpowiedzUsuńTym razem żaden produkt dla mnie, bardziej dla mojej mamy :-)
OdpowiedzUsuńMama byłaby zadowolona :)
UsuńNiestety dla mnie jeszcze nie ten przedział wiekowy :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam :)
UsuńJeszcze nie znam tego luxury :)
OdpowiedzUsuńA zapoznać się warto :)
UsuńNo to powoli będę musiała się rozglądać za tym kremem ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze czas :)
UsuńNa szczęście jeszcze trochę czasu mi zostało do używania kremów 40+ :)
OdpowiedzUsuńSporo czasu :)
UsuńDobrze że się spisały :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńMoże kupię mamie na święta;)
OdpowiedzUsuńZachęcam, powinny się sprawdzić :)
UsuńTo coś dla mnie:) POzdrawiam Arleta
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńJuż go chyba gdzieś widziałam na jakimś blogu...
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjeszcze odrobinę brakuje mi do tego wieku a nie lubię smarować się kremami "na wyrost".
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn się smaruje na wyrost :P
UsuńNiezły duet :) Poczułam się zachęcona :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam jeszcze4 żadnego produktu tej marki :)
OdpowiedzUsuńAle pewnie Eveline miałaś :)
UsuńGdyby nie przedział wiekowy miałabym go już na półce, ale w takim wypadku może chociaż moja mama się zaopatrzy :P
OdpowiedzUsuńno-perfekt.blogspot.com
Dla mamy jak najbardziej :)
UsuńOo krem nie dla mnie :D ale kosmetyki stosuję tej firmy moja ciocia i jest zadowolona;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńmają fajne opakowania
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuńciekawy duet :)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńNie spotkałam do tej pory produktów tej marki, ale zainteresowałaś mnie nimi :)
OdpowiedzUsuńW Rossku sa też dostępne :)
UsuńJeszcze nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńciekawe czy pasowałby mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńSkuszona promocją kupiłam krem na noc. Od razu polubiłam zapach i konsystencję. To coś co lubię. Jednak jest duże ALE. Po nocy twarz myję od zawsze zimna wodą:) Nie używam zbędnych kosmetyków. Po osuszeniu nakładam krem na dzień. Jakież było moje zdziwienie...kiedy wyczułam jakby drobinki piasku. Pomyślałam, że może palce dłoni są zbyt przesuszone.Sytuacja powtórzyła się następnego dnia...i następnego. Sprawdziłam odstawiając ten krem. Użyłam mojego dziennego - na noc, potem ten sam na dzień i było ok. Czyli coś jest nie tak z kremem LUXURY PARIS ROYAL ATGAN,ponieważ po umyciu skóra twarzy zachowuje się jakby była pilingowana...Kiedy krem smaruję na dłoni czy kawałku skóry nic się nie dzieje. Te niby drobinki pojawiają się dopiero po umyciu twarzy. Mam 40+ i nigdy wcześniej podobnej sytuacji nie miałam.
OdpowiedzUsuń