Recenzja: Uniwersalny krem pielęgnacyjny Arual


Niby stworzony do rąk a ma spore pole do popisu. Jak się spisuje krem Arual?

Kilka słów od producenta: Zmiękczające i nawilżające zdolności kremu ARUAL chronią skórę przed utratą gładkości, miękkości i zdrowego wyglądu. Nakładając krem delikatnym kolistym ruchem tworzymy niezauważalną grubą warstwę ochronną na powierzchni skóry, która zapobiega utracie wody i izoluje ją od działania negatywnych czynników zewnętrznych.Te cechy sprawiają, że ARUAL jest doskonałym produktem w leczeniu:
- Wszelkich zmian skórnych tj. wypryski, wysypki, podrażnienia, uszkodzenia, różnego rodzaju alergie, skóra łuszcząca się
- Suchości i szorstkości skóry na obszarach narażonych na działanie agresywnych substancji oraz warunków atmosferycznych takich jak słońce, wiatr, mróz, itp.
- Podrażnień i wyprysków występujących po goleniu np. brody, nóg, pach, pachwin i górnych obszarów warg
- Opryszczki
- Trądziku
- Może być stosowany do lekkich oparzeń domowych oraz oparzeń słonecznych, kiedy skóra straciła swoją ochronę i jest bardziej wrażliwa i delikatna
- Jest bezpieczny dla niemowląt, doskonale leczy zapalenie pieluszkowe, wypryski, wysypki oraz inne zmiany skórne u dzieci
- Idealny po wszelkich zabiegach kosmetycznych tj. oczyszczanie twarzy, depilacja, pedicure, manicure itp 
- Doskonały jako baza pod makijaż
Krem ARUAL znajduje zastosowanie wszędzie tam, gdzie skóra potrzebuje regeneracji i ochrony.

Więcej informacji na fanpage Arual: >KLIK<


Moja opinia: Krem otrzymujemy w pudełeczku na którym znajdziemy najważniejsze informacje w języku polskim. Opakowanie jakoś tak przyjemnie mi się kojarzy, może ze względu na delikatny odcień różu. W środku czeka na nas tubka, wykonana z miękkiego metalowego materiału. Swoim wyglądem wygląda jak maść apteczna, jednak bardzo daleko jej do niej ;) Po odkręceniu zakrętki możemy ujrzeć zalakowany otworek, który musimy przebić końcówką zewnętrzną zakrętki. Mamy dzięki temu pewność, że produkt jest świeży i oryginalnie zapakowany.


Krem ma zabarwienie żółte, konsystencja jest dość gęsta, bardzo treściwa. Zapach kremu jest dosyć intensywny, głównie prym wiedzie tu nuta pudrowa- bardzo przyjemna dla mnie. Od razu powiem, że produkt jest wydajny, bardzo mała ilość wystarcza aby pokryć nim całą twarz czy dłonie. Punktowo wystarcza dosłownie odrobinka. 


Aby kremik wchłonął się porządnie trzeba odczekać kilka minut. Stosowany na twarz rozświetla ją, dogłębnie nawilża. Suche skórki znikają po jednej aplikacji. Bardzo ładnie odżywia, regeneruje. Rozprawia się z podrażnieniami, które już z rana są niewidoczne. Działa na nie jak cudowny plasterek. Może być stosowany bezpośrednio pod makijaż jako baza. Nie roluje się przy tym, a trwałość makijażu jest większa. Nie zapycha i nie wpływa na nadmierne wydzielanie sebum.


Krem Arual bardzo dobrze spisuje się jako krem do dłoni. Przed wyjściem na deszczową, wietrzną i zimną pogodę chroni je. Szybko pozbywa się szorstkości, suchości. Bardzo ładnie nawilża  dłonie tak samo jak i twarz. Przy okazji pozytywnie wpływa na stan skórek.
Świetnie sprawdza się także na inne suche partie ciała- łokcie czy kolana. Łagodzi podrażnienia wywołane depilacją. Jest cudowny po depilacji okolic bikini. 


Krem jest bardzo uniwersalny, dobrze radzi sobie ze zmianami łuszczycowymi. Solidnie je nawilża, dzięki czemu skóra nie łuszczy się w tak szybkim tempie. Działania na wypryskach nie sprawdzałam, podobnie jak w przypadku oparzeń. Jednak dawka nawilżenia jaką daje mi wystarcza :)

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy kremik, zazdroszczę Ci tylu genialnych produktów jakie możesz testować! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ciekawy kremik widzę.I do tego uniwersalny.Ciekawe czy ten pudrowy zapach jak go określiłaś by mi sie spodobał.Ogólnie firmy nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że dobry. Ma fajną konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się jego konsystencja. ostatnio szukałam jakiegoś dobrego kremu do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealny kosmetyk na jesień i zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go, ale jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym go kiedyś wypróbować. Lubię kremy, które rozświetlają skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydałby mi się w mojej kosmetyczce mimo tylu cudownych działań :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Minimalnie zniechęca mnie jego kolor :) ale ma tyle zalet, że mimo to chętnie bym go przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam do tej pory tej firmy, na pewno zainteresuje się ich kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na dłonie i stopy i dłonie byłby cacy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używałabym go do łapek, bo mam suche :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz słyszę o tym kremie ;)
    Bardzo lubię, gdy kosmetyki tego typu są treściwe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie słyszałam o tym kremie ale opis jak najbardziej na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że działa też na skórki :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  16. przydałby się na moje suche i trudne dłonie jesienia i zima...

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow,świetny.Lubię takie uniwersalne kremy , no i miejsca w łazience więcej kiedy nie trzeba osobno kupować kremu na dzień ,kremu na noc i kremu do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajna tubka! Chętnie bym go użyła do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chętnie bym go spróbowała, tym bardziej że mam problem z suchymi partiami policzków. pozdrawiam Arleta

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy specyfik, może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie znam, ale bardzo mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: