Recenzja: Krem wzmacniający, ujędrniający, kojący- krem na naczynka- Latoille5

Znaleźć działający krem na naczynka jest bardzo trudno. Ostatnio miałam okazję wypróbować kolejny- Latoille5. Czy spełnił moje oczekiwania?

Kilka słów od producenta: Krem przeznaczony jest dla osób, które posiadają wrażliwą, naczynkową cerę, ze skłonnościami do reakcji alergicznych. Jego główne działanie ukierunkowane jest na poprawę krążenia krwi,wzmocnienie ścianek naczyń krwionośnych i dodanie im elastyczności. Jednocześnielikwiduje zaczerwienienia, sprawia, że cera staje się gładka i pełna blasku. Olejki eteryczne zawarte w kremie (pietruszkowy, cyprysowy, jałowcowy, miętowy, petitgrainowy, z kadzidłowca, benzoesowy, palmarozowy, rumiankowy, jaśminowy i z drzewa sandałowego) zostały dobrane tak, by przede wszystkim wzmacniać naczynia krwionośne i likwidować przebarwienia na skórze. Ponieważ każdy z olejków działa kompleksowo, rezultaty stosowania naszego kremu są bardzo wszechstronne. Wysokie stężenie wyciągu z kasztanowca redukuje nadmierną wrażliwość naczyń krwionośnych i zapewnia piękną cerę o ładnym odcieniu. Składniki synergicznej mieszanki zapobiegają reakcjom alergicznym, ponadto dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasz krem był bardzo łagodny dla skóry. Wyjątkowo bogata formuła kosmetyku sprawia, że posiada on kojące, przeciwzmarszczkowe, odżywcze, nawilżające, antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i antywirusowe właściwości. Odmładza i uelastycznia skórę. Przyspiesza gojenie. Nasze produkty są tworzone w oparciu o aromoterapię, dlatego też wszystkie właściwości kosmetyku uzupełnione zostały cudowną wonią. To piękny ziołowo – kwiatowy aromat z wyraźnie wyczuwalną nutką jaśminu i róży. Zapach działa uzdrawiająco, pomaga przepędzić przeszkadzające, niepokojące myśli.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Do testów otrzymałam tester produktu, który zawiera około 10 ml produktu. Koszt testera to 35 zł, ale jeżeli chcemy się przekonać o działaniu przy wyborze kosmetyku z wyższej półki, to warto najpierw zakupić tester. Tester to metalowy słoiczek z etykietką.

Krem ma lekką i delikatnie tłuściutką konsystencję. Jest bardzo odżywczy, wystarczy odrobina produktu, aby pokryć nim całą twarz. Zapach działa uspokajająco- najbardziej wyczuwalne są akordy jaśminu (lekko cytrusowe) w towarzystwie pięknej róży i ziołowych aromatów. Krem ma odcień jasno beżowy.

 Pełnowartościowy produkt wygląda tak: 

Krem to porządny zastrzyk nawilżenia dla skóry. Miękkość i gładkość są wyczuwalne od razu po aplikacji i wchłonięciu. Dodatkowo jest bardzo subtelny dla skóry i niedrażniący. Kosmetyk poprawia elastyczność skóry, zdrowie i blask mamy "wypisane na twarzy" po nim ;) Likwiduje drobne podrażnienia oraz łagodzi zaczerwienienia, koi i przynosi ulgę. Cera po kilku użyciach wygląda lepiej, nabiera ładniejszego kolorytu i jest delikatna. 

Odżywienie i regeneracja to jedna z głównych cech kremu. Wydaje mi się, że przebarwienie na policzku jest delikatniejsze. No i najważniejsze dla naczynkowców- czy likwiduje pękające naczynka? Po czasie stosowania mogę powiedzieć, że moje drobne naczynka nad brwią na pewno zbledły, są delikatniejsze. Najmniejsze z nich zniknęły. Skóra nad brwią stała się jaśniejsza.

Jeżeli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe to nie jestem w stanie się wypowiedzieć, bo zmarszczek jeszcze nie posiadam.