Recenzja: Perfumy Nicole- 04 odpowiednik Coco Chanel Medemoiselle (buteleczka Smart Filler Nicole- refill) oraz 140 Paco Rabanne- Lady Million- Eurokotra


Moja największa słabość perfumy- Dzisiaj w odsłonie Nicole Eau de parfum od Eurokotra :)

Zacznę od opakowania numeru 140. Nicole oferuje 14 różnych buteleczek bądź rozwiązań napełnienia. Najmniejsza dostępna buteleczka to nowość- 9 ml plastikowa buteleczka, którą możemy w każdej chwili ponownie napełnić ulubionym zapachem- Smart filler Nicole (Refiller). Gabarytowo przypomina błyszczyk do ust czy też pomadkę. To super rozwiązanie dla osób noszących małe torebki. Takie maleństwo zmieści się w każdej kosmetyczce, piórniku czy po prostu w kieszeni.


Odpowiednik Paco Rabanne Lady Million to zapach drapieżny, prawdziwy diament wśród zapachów dla kobiet. Zapach świetnie odwzorowany. Pieści zmysły nie tylko kobiety, która go nosi, ale i otoczenia. Kwiatowe nuty łączą się z paczulą i bursztynem. Wodzi za nosek każdego. Są to perfumy cięższe, które rozkochują w sobie zmysły. Bardzo kobiecy, intensywny, ale nie drażni. Gdy go czuję, potrzebuję go więcej i więcej. Chcę go cały czas czuć, bardzo uzależniający ;) 


To zapach gorący, klasyczny. Bardzo elegancki, na wspaniały wieczór z bliską osobą. Szykowne, orzeźwiają. Odznaczają się niezwykłą projekcją. Dla mnie Lady Million oraz odpowiednik Nicole jest po prostu piękny i dodaje pewności siebie.


Większa buteleczka jest już zapakowana w kartonik. W środku buteleczka ze szkła, aplikator rozpyla perfumy w formie mgiełki. Buteleczka 30 ml nadaje się również do ponownego napełnienia. Jest jak już wiadomo większa, ale i ona zmieści się w torebce.


Na pudełeczku znajdziemy najważniejsze informacje. 
W nich znalazł się odpowiednik Coco Chanel Mademoiselle, czyli zapach świeży, słodki z nutką orientu.


Ten zapach od razu po aplikacji przypomina mi rozsławiony no 5. Po chwili pachnie już dużo inaczej. Jest lekki, dużo w nim kwiatów. To piękny bukiet, który możemy nosić non stop przy sobie. Lekko doprawiony cytrusem, otwiera przed nami orientalną podróż. Jest niebanalny, słodkawy, ale bardzo naturalny.


To kolejny zapach, który bardzo polubiłam. Drzewo i piżmo pozostaje już do końca i towarzyszy cały czas. To zapach słodko- słony, który rozpieszcza kobietę. Wspaniały na każdą porę dnia i nocy, na każdą porę roku. Daje takie niesamowite wrażenie czystości, wilgotności powietrza. Jest w nim także nuta elegancji.


Aromat ponadczasowy, dużo lżejszy niż reszta sióstr Coco Chanel. W takie gorące dni jak dzisiaj daje uczucie lekkiego chłodu. Jest lekko perełkowy, bardzo przyjemny dla noska.

Perfumy Nicole są bardzo trwałe, utrzymują się na ubraniu do prania, a na ciele przez większość dnia.

Komentarze

  1. Szkoda, że nie można przez monitor powąchać tych perfum :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam kiedyś jeden lub dwa zapachy nicole

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam je tylko z blogów :) sama nie miałam nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam takiej wyobraźni, że po przeczytaniu tekstu wiem jak pachną dane perfumy ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za zapachami z wyższych półek i po odpowiedniki też nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chciałabym sprawdzić jak pachną :) Zaciekawiły mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. JA nie wiem gdzie można powąchać stacjonarnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że teraz wiele marek robi odpowiedniki drogich perfum. Nie każdego na nie stać a tak każdy może chociaż poczuć zapach luksusu. Wiadomo, że trwałość nie jest już taka dobra ale dla mnie to nie problem

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetne jest to, że są takie malutkie! :) Już od dawna coś takiego mnie kusiło. Widziałam raz ich stoisko.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: