Recenzja: Ciastka owsiane z dynią i słonecznikiem- Irenki
Z rana kilka słów o dobrej alternatywie dla słodyczy... chociaż Irenki to też słodycze, ale jednak zdrowe :)
Kilka słów od producenta: Ciastka Irenki to doskonałe połączenie chwili przyjemności z dbałością o zdrowie. Spośród wszystkich zbóż, ziarno owsa jest nie tylko najbogatsze w białko, ale także wyposażone w najlepszy zestaw aminokwasów. Paczka ciastek owsianych zapewnia komórkom mózgowym i nerwowym porcję witaminy B6, która poprawia pamięć i koncentrację oraz szybsze przyswajanie wiedzy. Witamina B1 i kwas pantotenowy przeciwdziałają narastającemu zmęczeniu oraz rozdrażnieniu, zarówno podczas wysiłku fizycznego jak i umysłowego. Potrawy z ziarnem owsa to nie tylko sycący i zdrowy posiłek, ale również źródło magnezu, żelaza i witamin, potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Irenki należą do grupy 1% produktów nieposiadających w składzie żadnej chemii spożywczej. Nie zawierają barwników, emulgatorów, regulatorów, spulchniaczy i konserwantów. Dzięki zastosowaniu naturalnych składników odznaczają się bardzo wysoką zawartością witamin i minerałów, a unikalna receptura pozwala im zachować wyjątkowy smak domowych wypieków przez ponad pięć miesięcy.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Ciasteczka opakowane są w celofan, przewiązane wstążeczką. Do tego dołączona etykietka w formie bileciku, co jest oryginalnym rozwiązaniem. Wszystko to sprawia, że Irenki świetnie nadają się na prezent nie tylko dla osób dbających o linię i zdrowe odżywianie.
Po otwarciu opakowania możemy wyczuć przyjemny zapach karmelu. Zapewne to dzięki zawartości cukru, który się skarmelizował. Skład jest krótki i treściwy- płatki owsiane, składnik główny, cukier, jajka, cukier waniliowy i olej. Tyle wystarcza, aby upiec smakowite i zdrowe ciasteczka... bo są strzałem w dziesiątkę!
Ciasteczka są słodkie, ale nie do przesady. Każdy kęs bardzo przyjemnie chrupie. Są po prostu przepyszne! Ciasteczka zbożowe Sowy czy innych cukierni mogą się schować. Nigdy lepszych nie jadłam. Dodatkowo są z zerową zawartością mąki- jak się okazuje jest tu zbędna. Zero glutaminianu sodu, barwników oraz konserwantów. Ciasteczka są syte, pożywne i idealne na śniadanie. Ziarna użyte do wypieku zawierają wiele niezbędnych witamin i minerałów na dobry start dnia. Dodają energii i łagodzą głód.
Ciasteczka smakują zarówno do kawy, jak i solo. Paczka ciastek owsianych zapewnia komórkom mózgowym i nerwowym porcję witaminy B6, która poprawia pamięć i koncentrację oraz szybsze przyswajanie wiedzy.
Dla mnie są jedyne, niepowtarzalne i co najważniejsze smaczne. Ubolewam, że póki co nie można ich znaleźć w Bydgoszczy, ale przy jakimś wyjeździe na pewno kupię :)
Pełna lista dystrybutorów:
Polecam każdemu :)
Skosztowałabym :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kawę i ciacho :)
UsuńPyszne ciasteczka, mmm. :-)
OdpowiedzUsuńPychota :)
UsuńMiałam okazję wypróbować i smak faktycznie zachwyca już od pierwszego kęsa ;)
OdpowiedzUsuńTe owsiane są wspaniałe :)
UsuńW Biedronce są podobne, tylko dużo mniej zdrowe i naturalne zapewne. Ale bardzo lubię ich smak, dlatego z wielką przyjemnością zakosztowałabym właśnie tych pysznych ciasteczek, bo już sam ich wygląd sugeruje wspaniały smak. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńLubię te z Biedronki, tylko faktycznie skład jest gorszy :P
UsuńWyglądają przepysznie , lubię takie ciasteczka !
OdpowiedzUsuńPyszne są :)
UsuńAle mi narobiłaś ochoty... :-D
OdpowiedzUsuńOjj :P
UsuńLubię takie wynalazki! Chrupałabym ;-)
OdpowiedzUsuńZdrowe wynalazki :)
UsuńO jakie pyszności
OdpowiedzUsuńmm schrupałabym :D
OdpowiedzUsuńChrup, chrup! :)
Usuńteż poczułam zapach karmelu! mniam
OdpowiedzUsuńTy to kusisz tym serniczkiem z karmelem!
UsuńLubię takie ciastka więc i te chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić, że można zakupić w pobliżu :)
UsuńWyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniale smakują :)
UsuńWyglądają pysznie, bardzo lubię tego typu ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńChyba najlepsze są :)
UsuńJa to absolutnie kocham takie ciacha. :-)
OdpowiedzUsuńPopieram :)
UsuńUwielbiam takie ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńAle bym sobie takie zjadła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie lubię takich ciastek.
OdpowiedzUsuńAż niemożliwe :)
UsuńMiałam je, w sumie to jeszcze mam.
OdpowiedzUsuńNo nie :)
Usuńna pewno pycha!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Oj pycha, pycha :)
UsuńUwielbiam takie ciasteczka. Jadła bym je kilogramami :-)
OdpowiedzUsuńSą najlepsze :)
Usuń