Recenzja: Mydło marsylskie w płynie Panier des Sens Sea Fennel- TowelsandMore

W sklepach mamy sporo mydeł, które wysuszają dłonie i ciało. Czy mydełko Panier des Sens od TowelsandMore spisało się lepiej?

Kilka słów od producenta: Panier des Sens Oryginalne mydło marsylskie w płynie z olejkiem z kopru morskiego, 500ml.

Koper morski to roślina nadmorska, znana ze swojej odporności i trwałości. Tradycyjnie używany do odchudzania i walki z celulitem, dzięki regegenerującym, wzmacniającym i wyszczuplającym właściwościom.

Mydło jest przygotowywane wg tradycyjnej receptury z naturalnych składników. Stworzone w 100% z olejów roślinnych w tradycyjnych kotłach według najczystszych przepisów.

Olejek z kopru morskiego jest bogaty w sole morskie, sole mineralne (jak potas, jod) oraz witaminę C. Wszystko to jest w wyciągu z tej rośliny - bardzo cennym olejku. Idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry dojrzałej.

Bez parabenów, barwników, tłuszczów zwierzęcych, siarczanów, silikonu i syntetycznych czynników aktywnych powierzchniowo

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Mydełko w płynie znajduje się w plastikowej buteleczce z pompką. Aplikator nie zacina się i nie psuje. Etykietka bardzo ładna, przyjemna dla oka. Nie znajdziemy tu informacji w języku polskim.

Drugi plus to piękny zapach. Nie wiem czy tak pachnie koper morski, ale zapach to ogromny atut produktu. Bardzo świeży, przyjemny z lekko ziołową nutką. Szczególnie przyjazny podczas kąpieli- uspokaja, wprawia w dobry nastrój i relaksuje. 

Konsystencja żelowa, treściwa. Mydełko ma lekko beżowy odcień i jest bezbarwne.

Mydełko pieni się delikatnym, aksamitnym musikiem. Pianka jest lekka. Kosmetyk dobrze myje, jest na tyle delikatny, że możemy go używać do mycia całego ciała zamiast żelu pod prysznic. Nawilża ciało, uelastycznia skórę. Już podczas kąpieli możemy wyczuć właściwości pielęgnacyjne i regenerujące. Wspomaga łagodzenia podrażnień i zaczerwienień. Można także wyczuć ujędrnienie, wyczuwalne jest uczucie lekkiego napięcia skóry po myciu. 

Ryzyko czasami popłaca, postanowiłam więc użyć mydełka do mycia twarzy. Nie pojawiło się żadne podrażnienie czy wysuszenie skóry. Wręcz przeciwnie, skóra nabiera gładkości, już podczas mycia staje się nawilżona i miła w dotyku. Bardzo dobrze zmywa makijaż, nawet ten wodoodporny. Po myciu twarz nabiera zdrowia, ładnego blasku i kolorytu, jest lekko rozjaśniona. Szczególnie przydatne jest to dla cery zmęczonej.

Mydło nie zawiera parabenów, barwników, tłuszczów zwierzęcych, siarczanów, silikonu i syntetycznych czynników aktywnych powierzchniowo.