Recenzja: Torba, puder, płytka+stempel, kolagen w roletce, maskara- Twinkedeals


Niedawno dotarła do mnie paczuszka z tą zawartością. Dzisiaj chciałabym podzielić się swoimi krótkimi opiniami na temat tych produktów.

Przy okazji proszę ponownie o kliki przy linkach :)



Do kupienia >TU<

Moja opinia: Zależało mi na prostej, dużej torbie, którą będę mogła zarzucić na ramię podczas biegania po mieście. I muszę przyznać, że jestem z torby zadowolona. Torebka jest matowa, z lekko szorstkiego materiału w trzech odcieniach- biały, beżowy i brązowy. Ramiączko możemy wydłużyć lub skracać, więc możemy ją nosić "na bakier". Torba jest bardzo pojemna, spokojnie mieści w sobie format A4. Jest poręczna i praktyczna. 


W środku mamy tylko jedną przegródkę. Szkoda, bo przydałaby się druga ;) Mamy za to małą kieszonkę na zamek, która jest idealna na klucze i telefon, czy też lusterko i szminkę- nie musimy przynajmniej szukać drobnostek po torebce. Zamknięcie torby to również zamek błyskawiczny, który nie zacina się i psuje. 


Torebka jest starannie wykonana. Nic nie odstaje, żaden szew nie puszcza, nie odstają nigdzie nitki. Nie popełniono także żadnej pomyłki, która czyniła by torebkę nieforemną czy nierówną :) Torba nie odkształca się. Pasuje do stroju sportowego, jak i na co dzień. Torebka jest mocna i solidna. Na pewno posłuży bardzo długi czas. Przez czas użytkowania nic się z nią nie stało- nic nie pękło, nie stworzył się "kawior" na materiale, kolor nie wypłowiał.





Do kupienia >TU<

Moja opinia: Puder znajdziemy w miłym dla oka pudełku w odcieniu czerni ze srebrnymi akcentami. 
Sam puder jest sypki- drobno zmielony proszek (pyłek), znajduje się w okrągłym, odkręcanym słoiczku. Opakowanie wyposażone jest w sitko. Do tego mamy dołączony puszek, którym aplikujemy puder, jest to bardzo wygodne i przyjemne :)
Puder jest bezzapachowy, w odcieniu bardzo jasnym. 


Generalnie jestem z pudru zadowolona. Mimo, że odcień jest jaśniutki to bardzo ładnie stapia się z każdym odcieniem cery. Mama myślała, że dla niej będzie za jasny, ale okazało się, że i do jej ciemniejszej karnacji pasuje. Puder ładnie wykańcza makijaż. Świetnie matuje, bo na kilka godzin- przynajmniej świecenie jest z głowy :)


Możemy nim budować poziom krycia, a i tak nie będziemy "jaśniejsze". Puder bardzo ładnie kryje niedoskonałości. Szczerze mówiąc myślałam, że to będzie bubel, a jestem zadowolona. Po 2-3 lekkich warstwach buzia wygląda bez skazy.


Buzia wygląda zdrowo i gładko. Nie odczuwamy żadnego dyskomfortu. Produkt nie podrażnił mnie, ani nie spowodował zapchania. 





Do kupienia >TU<

Moja opinia: Na płytce mamy aż 45 wzorów. Stempel jak każdy, na drugim końcu ma "zbieraczkę". Całość zapakowana w tekturowo- plastikowe opakowanie. Na odwrocie znajdziemy także pomoc obrazkową jak aplikować stemple na pazurki.


Do tej płytki podeszłam z wielką ciekawością. Zacznę od tego, że motywy na płytce są dość drobne i niewielkie. Nie zajmą nam całej powierzchni paznokci. Poza tym płytka jest płytka... znaczy wzory są płytko osadzone, więc jak zbieramy nadmiar lakieru to niewiele we wzorze zostaje i ciężko go odcisnąć na stemplu. Potrzeba więc dużo cierpliwości.


Wolałam nie ryzykować i nie robić póki co "wzorów" na świeżo pomalowanych paznokciach po ostatnim starciu z tą płytką. Najgorzej jest ze wzorami, które są drobniuteńkie- bywa, że wcale ich stempel nie "weźmie". Co do "większych wzorów- najczęściej zbiera połowę (zdjęcie niżej).


Nie polecam tej płytki jeżeli brak Ci cierpliwości. Jednak połowa wzorku nie wygląda za ładnie ;)





Do kupienia >TU<

Moja opinia: Roletkę znajdziemy w różowym kartoniku, w środku jest ona zabezpieczona dodatkowo plastikiem, który chroni produkt w opakowaniu przed upadkiem. Opakowanie było również zafoliowane. 


Roll-on wyglądem przypomina pisak. Kuleczka obraca się w każdym kierunku. Do naszej dyspozycji jest 15ml produktu. Co bardzo mi się spodobało? To, że kiedy mamy worki pod oczami czy zmęczone oczy to roletka świetnie sprawdza się jako masażer. Kuleczka jest metalowa, zimna, więc uczucie chodzenia gwarantowane.


Kolagen widocznie zmniejsza worki pod oczami oraz opuchnięcia. Przy rannym stosowaniu zauważyłam subtelne rozjaśnienie cieni. Skóra jest lekko rozświetlona.

Dostępne są jeszcze dwie inne wersje roletek:





Do kupienia >TU<

Moja opinia: Maskara jest wizualnie bardzo estetyczna. Zielona z czarną nakrętką. Buteleczkę zdobi również czarny motyw kwiatka. 


Szczoteczka jest dość duża (długa), silikonowa- nie bardzo gustuję w takich, ale przejdźmy dalej. Silikonowe włoski, są miękkie, wyglądają jak drobne kolce. W ostatnio używanym tuszu również miałam taką szczoteczkę (Rimmel z olejkiem arganowym), ale nie była tak wygodna w użytkowaniu, bo włoski były dłuższe. 



Maskara jest dość rzadkiej konsystencji, dlatego warto przed aplikacją wytrzeć lekko szczoteczkę. Lubi odbijać się zaraz po pomalowaniu na powiece, a także brudzić powiekę zaraz nad linią rzęs (co widoczne na zdjęciach), ale łatwo to zmyć przy pomocy patyczka do ucha. 


Trzeba uważać, aby nie przesadzić z nadmiarem tuszu, bo może posklejać rzęsy. Efekt jaki daje jednak bardzo mi się podoba. Spektakularnego pogrubienia może nie ma, ale maskara ładnie wydłuża rzęsy. Tusz ten charakteryzuje również głęboka, mocna czerń.


Maskara lekko podkręca rzęsy, jednak u mnie nie obejdzie się bez zalotki ;) Produkt jest delikatny- nie drażni oczu- nie stają się czerwone, nie pieką, ani nie swędzą.
Tusz zmywa się bardzo dobrze, nie trzeba trzeć oczu.

Komentarze

  1. Mmm, ale klęska urodzaju. Dużo dobrości. Mnie najbardziej kusi mascara- mam bardzo wrażliwe oczy i zwracam uwagę, aby produkty do ich makijażu nie powodowały dodatkowych podrażnień. A efekt bardzo fajny- podkręcenie na medal. Pozdrawiam serdecznie, Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna torebka, faktycznie przydałaby się jej jeszcze jedna kieszonka :). Ostatnio wkręciłam się w stemplowanie, miałam na początku taki stempel jak Twój ( przynajmniej tak samo wyglądał :D) i strasznie słabo mi nim szło. Po zmianie stempla i użyciu innego lakieru pomogło i teraz już fajnie się odbija :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne rzeczy ale kolagen w rolce najbardziej mnie zaciekawił. Też chcę ,wygodniej się go stosuje niż taki "wklepywany" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O świetna torba! :)
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. super :) a mnie ten puder zaciekawił ale masz piekne rzęski:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej podoba mi się torba i chętnie sama taką bym nosiła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie ładne i długie masz rzęsiska ;) nic tylko pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Puder mnie ciekawi, lubię takie sypkie pudry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę torby :) W mojej zawsze brakuje miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obserwuję bloga :)) Nigdy nie słyszałam o kolagenie w rolce ale w sumie to ciekawe rozwiązanie,jeśli będę miała okazję chętnie przetestuje

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładna ta torba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wydłużone rzęski :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna torebeczka. Mi nie potrzeba dużo kieszonek bo i tak wszystko wrzucam razem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie też racja. U mnie i tak się bałagan zawsze robi :P

      Usuń
  14. Z całości zainteresowała mnie tylko płytka.

    Ide klikać choć nadal nie wiem o co chodzi z tymi klikami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Torba jest świetna, przydałaby mi się taka na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. fajne rzeczy, tusz wygląda świetnie, torebka też bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo praktyczna torba. I "moich" kolorach :D

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne rzeczy :)

    zapraszam na nowy post:
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. podoba mi sie ten tusz:) obserwuje:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Maskara fajnie podkręca. A pudrów sypkich za bardzo nie lubię.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: