Recenzja: Paprykarz wegetariański, czyli smakołyk dla wegan od Primavika


Pachnie i wygląda jak normalny paprykarz, ale cz i tak smakuje? Jak najbardziej :) Primavika znowu zaskakuje :)

Kilka słów od producenta: W słoiczku znajdziemy zbalansowane smakowo połączenie warzyw, ryżu i soi. Ryż według medycyny chińskiej wzmacnia energię życiową, przeciwdziała niedoborom i pomaga w odzyskaniu energii i siły życiowej. Dzięki tym właściwościom oraz lekkostrawności poleca się go rekonwalescentom, osobom starszym, dzieciom oraz sportowcom. Jest to zboże bezglutenowe, dlatego paprykarz mogą jeść osoby cierpiące na nietolerancję glutenu i celiakię. Ryż, oprócz dostarczania organizmowi ogromnej dawki energii, pomaga uzupełnić niedobory magnezu, cynku, manganu, selenu oraz witamin z grupy B. Pomaga również w stabilizacji układu nerwowego – po zjedzeniu ryżu wzrasta w naszym mózgu poziom aminokwasu tryptofanu, który jest prekursorem serotoniny – związku odpowiedzialnego za nasz dobry nastrój.

Więcej informacji: >KLIK<


Moja opinia: Paprykarz znajdziemy w najlepszym opakowaniu dostępnym na rynku- szklanym słoiku. Etykieta jest estetyczna, miła dla oka, na niej świeże warzywka oraz najważniejsze informacje o produkcie.
Jak wspomniałam na wstępie, paprykarz Primavika ma dokładnie taki sam pomidorowy kolor jak zwykły paprykarz rybny. Znajdziemy w nim świeży ryż oczywiście. Zapach pomidorowy, bardzo naturalny, niepodkręcany niczym chemicznym. Czuć także inne nuty warzywne.


W smaku bardzo wyrazisty i praktycznie taki sam jak paprykarz rybny. Z tym, że... przypomina smak dzieciństwa. Ten smak jest wyjątkowy, bo przypomina czasy, kiedy nie wszystko było peklowane chemią. Wyczujemy tu przede wszystkim smak pomidorów, które tonuje delikatność ryżu. Wynurzą się także nuty pietruszki i cebulki (ale nie ostre). Paprykarz nie jest zbity, a średnio gęsty, bardzo dobrze rozprowadza się na świeżym pieczywie i smakuje z nim rewelacyjnie. 


Produkt jest lekkostrawny i delikatny. Dodatkowo nie "odbija się" jak czasami bywa przy zwykłym paprykarzu. 
Produkt jest bezglutenowy, nie zawiera cukru i idealny dla diabetyków i wegan.

Primavika

Komentarze

  1. Polubiłam produkty tej firmy, ciekawa jestem tego paprykarza

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam paprykarz,moja rodzina także.Tego,który opisujesz nie próbowałam,ale teraz na pewno to zrobię 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie, różnica jest lekka, bo ten lepszy :)

      Usuń
  3. To coś dla mnie, uwielbiam wegetariańskie paprykarze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mężczyzna lubi takie smaczki. Chetnie wyprobuje

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie wyobrażam sobie paprykarzu bez rybki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o paprykarzu wegetariańskim ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Primavika ma rzeczywiście bardzo smaczne produkty :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie przepadam za takimi produktami akurat :P

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie jadłam ich przysmaków ;) ale może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skład nawet spoko :) Często kupuję paprykarza warzywnego, ale akurat innej firmy, tego nie widziałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne są te produkty od Primaviki, bardzo je lubię! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj, ja nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam paprykarz :D z chęcią bym przywróciła ten smak w ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jadłam nigdy takiego paprykarzu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: