Trochę luksusu dla ciała- recenzja: Naturalne masło do ciała- Iles du Vent

W tych upałach skóra potrzebuje odrobiny rozpieszczenia. Iles du Vent daje nam taką możliwość.

Kilka słów od producenta: Masło do ciała zawierające naturalne i ekologiczne składniki odżywiające, nawilżające i regenerujące. Olej kokosowy działa antybakteryjnie, tworzy ochronny film na skórze. Olej migdałowy dzięki zawartości witamin i minerałów odżywia skórę. Masło kakaowe wzmacnia proces odnowy i regeneracji komórek skóry, ujędrnia. Witamina E jako naturalny antyoksydant opóźnia proces starzenia się skóry. Skwalan z oliwek chroni przed wolnymi rodnikami, regeneruje warstwę lipidową naskórka zapewniając prawidłowe nawodnienie i miękkość skóry. Certyfikowany olej monoi łagodzi podrażnienia i stany zapalne, zapewnia dogłębne nawilżenie oraz wygładzenie.

Masło posiada przyjemny zapach kwiatów tiare pochodzących w wyspy Tahiti.

Więcej informacji: >KLIK<

Moja opinia: Już kiedy rozpakujemy przesyłkę to uznamy, że firma dba o każdy szczegół. Produkt był ślicznie zapakowany, wprost idealnie wygląda na prezent. 

Słoiczek bardzo elegancki, dość niski, ale o dużej objętości. Na spodzie znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje. Opakowanie bardzo ładnie wygląda w łazience ozdabiając ją.

Sam produkt ma dość zbitą konsystencję, ale z łatwością nabierzemy go i rozsmarujemy na ciele. Masełko jest koloru beżowego i pachnie oryginalnie i delikatnie- bardzo subtelnie. Mi zapach kojarzy się z poziomkami.

Skóra po wysmarowaniu pozostaje miękka i gładka. Nawilżenie jest porządne i wystarczające, trzyma bardzo długo. Skóra nabiera blasku, jest zregenerowana, staje się przyjemna w dotyku i delikatna, jedwabista. Dodatkowo zyskuje na odżywieniu. Masełko szybko się wchłania, skóra spija wszystkie dobroczynne substancje. Pozostawia na skórze subtelną ochronną warstewkę, która nie jest ani klejąca ani nie powoduje dyskomfortu.

Masełko umila czas po ciężkim dniu. Rozpieszcza ciało swoją bogatą konsystencją. Przynosi ulgę po opalaniu. Łagodzi także podrażnienia oraz zaczerwienienia. Świetnie sprawdza się przy skórze łuszczycowej a także uczuleniach.

Produkt redukuje suchość naskórka, śmiało mogę powiedzieć że już po pierwszej aplikacji szorstkość znika. Jeżeli mamy problem z suchością kolan lub łokci masełko również pomoże- zregeneruje naskórek i nawilży.

Do tego dochodzi wydajność, która zasługuje na ogromny plus. Nie znajdziemy w nim parabenów, chemicznych konserwantów, bez sztucznych barwników i zapachów, bez olejów parafinowych. Kremik zawiera naturalne i ekologiczne składniki.