Nawilżenie i uspokojenie cery z Maską peel-off algową Thai Source- BjuSpa
Kilka słów od producenta: Dla kobiet i mężczyzn ,do każdego rodzaju skóry ,a zwłaszcza do skóry suchej.
Maska Algowa Thali Source z kwasem hialuronowym jest preparatem przeznaczonym do wykonania profesjonalnych zabiegów kosmetycznych pielęgnujących twarz, przeznaczony jest do wszystkich rodzajów skóry a zwłaszcza do skóry suchej. Zabieg z maską algową przywraca skórze właściwe nawilżenie i gładkość. Preparat zawiera unikalną kompozycję ThaliSource : oligo i polisacharydów, wysokowartościowy aktywny składnik o udowodnionym działaniu nawliżającym na skórę. ThaliSource nawilża i jednocześnie hamuje utratę wody przez skórę. Polisacharydy z alg brunatnych działa kojąco na skórę wzmacnia uczucie komfortu. Rezultaty działania maseczki widoczne są już po pierwszym zabiegu. Skóra twarzy staje się wygładzona, bardziej zwięzła, lepiej nawilżona.
MASKA ALGOWA -EFEKTY:
* przywraca skórze właściwe nawilżenie i gładkość,
* wzmacnia i ujędrnia skórę,
* głęboko nawilża ( polisacharydy z alg wyrównują ubytki wody w skórze),
* redukuje zaczerwienienia i koi skórę,
* łagodzi podrażnienia.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Maseczka BjuSpa zamknięta jest w białym, plastikowym słoiczku. Przed pierwszym otwarciem jest on zabezpieczony plombą. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje. Maseczka ukryta jest dodatkowo w foliowym woreczku, to fajny pomysł gdyż nic nam się nie odsypie podczas otwierania.
Maseczka jest w postaci białego proszku (pyłku). Zapach typowo algowy, nie rzuca się jednak i nie przeszkadza. 2 łyżeczki maseczki rozrabiamy z trzema łyżeczkami wody. I mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Ja dodaję odrobinę więcej wody, bo maseczka dosyć szybko gęstnieje. Maseczkę wtedy łatwiej nałożyć na twarz.
Po nałożeniu wystarczy kilka minut aby maseczka zaczęła zasychać. Podczas tego czuć przyjemne uczucie chłodu. Maseczkę ściągamy po 20 minutach, ale przez ten chłód aż się nie chce jej ściągać. To jest po prostu przyjemne! Jeżeli mamy jakieś podrażnienia czy pieczenie skóry to od razu poczujemy ulgę. Nie ma problemu ze ściągnięciem maseczki. Schodzi ona w kilku płatach.
Po ściągnięciu maseczki możemy pochwalić się rozjaśnioną, i pełną blasku cerą. Zaczerwienienia zostają pożegnane, podrażnienia złagodzone. Towarzyszy temu uczucie wygładzenia, miękkości i delikatności skóry.
Nawilżenie jest kompleksowe. Czy maseczka zatrzymuje w skórze wodę? Mogę śmiało powiedzieć, że tak. U mnie wystarczyło stosować ją raz w tygodniu. O tej porze roku często musiałam zmagać się z suchymi skórkami mimo stosowania kremów nawilżających. Póki co suchość nie wystąpiła. Cera trzyma wodę i nie traci jej.
Maseczki zaczęłam jednak używać kiedy wyczułam szorstkość skóry. Po pierwszej aplikacji suche skórki zniknęły i nie pojawiły się już. Skóra jest jakby wzmocniona, ale i bardziej elastyczna po samym ściągnięciu maseczki.
Algi hodowalam w domu wiele lat temu, kiedy miałam trądzik. Niestety na trądzik mi nie pomogły i teraz mam do nich dystans, ale na odpowiednie nawilżenie może coś by zadziałały; ) wszystkie maseczki pereł off, które kupuje zabiera mi chłopak !;)) jak pierwszy raz zobaczył rytuał ściągania drugiej skóry tak mu się spodobało, że teraz nie mogę już tego robić sama :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej masz kompana, zazdroszczę :)
UsuńBardzo lubię maseczki peel-off :) Będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo lubię maseczki typu peel-of. Co prawda jest trochę problemów z aplikacją, ale warto :)
OdpowiedzUsuńMogą gęstnieć, ale są wygodne :)
UsuńChyba ją kupię, zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam dalej :)
Usuńlubię takie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne są :)
UsuńŚwietnie działa!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Oczywiście ;)
UsuńBardzo dawno nie miałam maseczki peel-of! Musze sobie je przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńPolecam tą, jest przyjemna :))
UsuńKocham maseczki, gdybym mogła nosiłabym je na twarzy cały czas hihi
OdpowiedzUsuńSzczególnie takie, które dają uczucie chłodu :)
UsuńJeszcze nie miałam przyjemności stosowania masek w proszku, może kiedyś na taka natrafię i ją kupię :-)
OdpowiedzUsuńDostępne raczej tylko na allegro :)
UsuńPodoba mi się :) Chociaż sama aplikacja wymaga trochę wygibasów ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, ale efekt jest tego warty :)
UsuńBardzo fajna recenzja,rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo przyjemne :)
Usuńja muszę w końcu nie pisać tylko, że musze spróbować, tylko w końcu coś kupić i zrobić!
OdpowiedzUsuńHehe, zachęcam są bardzo przyjemne :)
UsuńNo i powiem Ci, że baaardzo mnie zachęciłaś! :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńUwielbiam takie maseczki - zamówiłam właśnie z Nacomi, ale jest malutka, więc będę musiała poszukać czegoś o większej objętości ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj tych, są różne warianty :)
UsuńCoś dla mnie jeśli idzie o efekt, natomiast maseczki peel off jeszcze nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńW sumie chyba lepsze niż tradycyjne :)
UsuńFajnie, żę pomaga, ja powoli się przekonuję do sypkich produktów tego typu
OdpowiedzUsuńJa już tylko takich używam :)
UsuńŚwietna,i to uczucie chłodu,za to mogłabym ją pokochać.
OdpowiedzUsuńAż nie chce się ściągać :)
UsuńSkuszę się :)
OdpowiedzUsuńpeel off i ukojenie - ciekawe:) ne będę ryzykować, tym bardziej że nie lubię rozrabiać...
OdpowiedzUsuńNie boli ściąganie :)
UsuńCzytałam już o tej maseczce :) trza się kiedyś w nią zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńBardzo lubię takie maseczki :D
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńYtzeba bedzie zakupić i wypróbować ją :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńZaciekawiła mnie ta maseczka.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSpodobała mi się ta maseczka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpeel off... już mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio miałam okazję używać maskę która w składzie miała olejek cbd i muszę przyznać, że była super <3 muszę wiecej poczytać o tych olejkach CBD
OdpowiedzUsuń