Peeling do ust pomarańczowy Mariza- Akcja poznaj i oceń z Bizarre- Case


Peeling ciała, twarzy, stóp, dłoni... dzisiaj o peelingu ust Marizy, który testuję w ramach akcji poznaj i oceń z Bizarre-Case.

Kilka słów od producenta: Peeling cukrowy do ust bogaty w odżywcze olejki roślinne. Delikatnie złuszcza naskórek i jednocześnie go nawilża. Sprawia, że usta wyglądają zdrowo, są miękkie i gładkie. 


Moja opinia: Słoiczek plastikowy, zakręcany o pojemności 10 ml. Dzięki temu, że jest przezroczysty widzimy zużycie. Na odwrocie słoiczka znajdziemy skład.
Peeling ma konsystencję zbitą- jest to jakby cukier zmieszany z olejami. Drobinki cukru są dosyć spore, peeling jest tłuściutki i odżywczy. Zapach jest cudowny- świeża, soczysta pomarańczka. I tak też smakuje :P


Peeling przyjemnie złuszcza martwy naskórek, pozostawia usta miłe w dotyku i miękkie. Jest dobrym zdzierakiem, ale i nie rani ust. Ściera martwy naskórek w sposób subtelny i delikatny. Drobinki cukru rozpuszczają się u mnie około minuty do dwóch. Usta od razu są gładkie i miękkie. To jednak nie wszystko. 


 Peeling pobudza krążenie w ustach, które po użyciu są lekko zaczerwienione i mają piękny odcień. Peeling dobrze przygotowuje usta na błyszczyk czy pomadkę. 
Nie można odmówić mu także właściwości pielęgnacyjnych i odżywczych. Nawilża usta, regeneruje i usuwa szorstkości. Ładnie natłuszcza. Pomarańczowy smak to świetne uatrakcyjnienie. 
Na wieczku zabrakło mi jednej informacji, mianowicie- uwaga, produkt może uzależniać :))

Komentarze

  1. Już od dłuższego czasu poszukuję peelingu do ust szkoda, że z tym się jeszcze nie spotkałam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go i bardzo lubię używać :) Świetnie działa na usta :)
    Kochana klikniesz w link w najnowszym poście ? Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze,o peelingu do ust jeszcze nie słyszałam. Jeszcze wiele musze się nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo kuszą mnie te peelingi do ust.Jeszcze żadnego nie miałam i chętnie bym jakiś wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie ma innej wersji bo chętnie bym poznała :)

      Usuń
  5. Ja często przygotowuję sobie taki peeling w domowym zaciszu :) Jednak mój nie ma smaku pomarańczy tylko miodu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że peeling do ust sprawdził się u Ciebie w 100 % ;) I zachęciłaś mnie do jego kupna, bo moje usta o tej porze roku nie są w idealnym stanie ;)

    Obserwuję bloga ;)

    Byłoby mi bardzo miło, gdybyś również zaobserwowała mojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś peeling do ust ale z Lush. Tego niestety nie znam. Ściskam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie sądziłam nigdy że istnieją peelingi do ust, chyba bałabym się go użyć :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy ten peeling:)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już samo opakowanie mnie kusi. Ja miałam różany peeling do ust. :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Chce Ci kupić ale i ile się dobrze orientuje jest to katalogowa marka prawda? A konsultantki żadnej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie widziałam takiego sklepowego produktu ale pamiętam, że jako nastolatka robiłyśmy sobie takie na zasadzie cukier+ miód
    Bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie taki peeling jest za słodki, więc zawsze używałam cukru i oleju :)

      Usuń
  13. to było chyba jedno z najtłustszych kosmetyków jakie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłuściutki jest, to fakt, ale za to ładnie nawilża :)

      Usuń
  14. Niestety produktów do ust nie lubię w takiej formie. Do ust to albo sztyft albo w pędzelku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingów raczej nie ma w innej formie :P No chyba, że sztyft z Sylveco.

      Usuń
    2. Balea też ma w sztyfcie :)

      Usuń
  15. Od dawna szukam peelingu do ust! Szkoda, że tak ciężko na nie trafić w sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie peelingi na usta :-). Z chęcią skuszę się na ten ze względu na zapach pomarańczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze zapach musi być nieziemski, takie lubię, pomarańcza, kokos.. moje ulubione!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dawno nic z Marizy nie próbowałem :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam i bardzo lubię :) Niestety dobrze smakuje :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo podobał mi się zapach tego produktu, miałam go z shinybox'a :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj przydał by się,szczególnie teraz w okresie jesienno zimowym, gdzie go można dostać? ;)
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta pomarańcza musi być przyjemna w użytkowaniu :) Bardzo lubię takie peelingi i efekty jakie pozostawiają na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam peeling z Pat & Rub, i bardzo go lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Musiałabym się zaopatrzyć w niego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja czasami biorę sobie po prostu cukier i peelinguje nim usta :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię nuty cytrusowe w kosmetykach, więc myślę, że by mi pasował ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeżeli zaciekawił Cię mój blog to zapraszam do obserwowania :)
Jak zaobserwujesz to napisz mi o tym, a się odwdzięczę :)

Popularne posty: