Recenzja: Krem nawilżający i łagodzący podrażnienia do cery wrażliwej - Lichtena
Jesienią i zimą skóra wielu z nas staje się podrażniona, zaczerwieniona. Krem Lichtena idealnie nadaje się na te pory roku :)
Kilka słów od producenta: LICHTENA® KREM to dermokosmetyk o aktywnym działaniu łagodzącym, przeznaczony do wrażliwej i skłonnej do podrażnień skóry już od pierwszych dni życia.
ŁAGODZĄCE AKTYWNE DZIAŁANIE DERMOKOSMETYCZNE
Najczęściej występujące reakcje podrażnienia i stanów zapalnych wrażliwej skóry, przejawiające się zaczerwienieniem, swędzeniem, podrażnieniem, mogą być wywołane czynnikami egzogennymi i endogennymi, takimi jak powstawanie wolnych rodników.
Próby kliniczne udowodniły skuteczność i szybkość działania produktu Lichtena®, dzięki składnikowi AR-GB11® o działaniu regenerującym i składnikom aktywnym o działaniu nawilżającym i łagodzącym.
Lichtena® krem normalizuje skórę wrażliwą i zwiększa odporność na wpływ czynników podrażniających, zarówno egzogennych jak i endogennych.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Słoiczek z kremem znajduje się w tekturowym kartoniku, na którym znajdziemy najważniejsze informacje. Od kiedy je ujrzałam, wiedziałam że przypadnie mi do gustu. W środku oprócz kremu znajdziemy także ulotkę informacyjną, z dokładniejszymi informacjami o produkcie.
Słoiczek z kremem plastikowy, nieprzezroczysty, biały. Plusem jest dostępność w trzech słoiczkach o różnej pojemności - 25ml, 50ml oraz 100ml. Do przetestowania otrzymałam średni słoiczek, czyli 50ml.
Krem jest biały o treściwej, bogatej konsystencji, aczkolwiek dość lekkiej dla naszej skóry. Zapach bardzo przyjemny, delikatny. Przypomina mi woń pewnej komercyjnej marki, reklamowanej na każdym kroku. Wydajność muszę zaliczyć na plus, niewielka ilość kosmetyku wystarcza do pokrycia twarzy, poza tym ta mała ilość przynosi ogromne ukojenie skórze i wystarcza, aby ją uspokoić. Krem szybko się wchłania pozostawiając na skórze lekką, ochronną warstwę, która nie jest tłusta ani obciążająca oraz nie lepi się. Ze względu na to stosuję go głównie na noc. Film, który tworzy krem nie pozwala przedostać się wolnym rodnikom w głąb naszej skóry tym samym chroni ją przed ich niszczycielską siłą doprowadzającą naszą skórę do szybszego starzenia się- krem posiada w swoim składzie aż 4 antyoksydanty!
Moja skóra ostatnio grymasi, więc krem Lichtena jest teraz ukojeniem. Efekty są widoczne od razu, zaraz po pierwszym zastosowaniu. Przede wszystkim produkt świetnie natłuszcza i nawilża skórę. Wszelkie suche miejsca ustępują dobrze nawilżonej skórze. Skutecznie wygładza cerę. Zaczerwienienia znikają praktycznie od razu. Kilka dni temu strasznie swędział mnie dekolt, zapewne od kremu nawilżającego do dekoltu, który zaczęłam stosować. Krem Lichtena świetnie posłużył jako "antidotum" dla swędzącej i zaczerwienionej skóry. Przyniósł ukojenie i ulgę skórze. Uczulenie praktycznie od razu zniknęło. Skóra dekoltu jak i twarzy jest zregenerowana. Twarz wygląda bardzo zdrowo. Wyskakuje mniej niespodzianek, a jak już coś wyskoczy to znika szybciej :) Krem mimo swojej treściwej konsystencji nie zapycha. Po zastosowaniu na noc, rano budzę się z świeżą i wypoczętą cerą. Normalizuje i wycisza kapryśną cerę, która staje się delikatna i bardzo miła w dotyku.
Krem świetnie radzi sobie także z suchą i szorstką skóra dłoni. Kiedy wymarzły mi lekko od razu stały się "popękane". Krem Lichtena naniesiony w małej ilości na noc złagodził skórę. Rano obudziłam się z dłońmi miłymi w dotyku, jak zawsze :)
Krem nadaje się także do stosowania u dzieci na odparzenia, rumienie oraz wszelkie podrażnienia.
Moja ocena: 6+/6
Krem ideał :)
Nigdy nie słyszałam o tej firmie,akrem wygląda interesująco:)
OdpowiedzUsuńNa tą porę roku jest jak znalazł :)
UsuńNigdy nie miałam z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńA to błąd ;p ;)
UsuńWarto mieć taki wszechstronny kremik w swojej kosmetyczce, a nóż się przyda ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńCiekawe czy pomoże w walce z łuszczycą lub atopowym zapaleniem skóry...(?)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak najbardziej. Świetnie natłuszcza, więc skóra powinna się mniej łuszczyć.
UsuńPrzydałby mi się na zimę :)
OdpowiedzUsuńZapewne :)
Usuńnie znam ale na zimę jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńa do mnie chyba przesyłka już nie dojdzie :(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana, że jednak dojdzie :) :*
UsuńNigdy się z nim nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńDostępny w aptekach :)
Usuń