Recenzja: Keratynowa kuracja do włosów ze spiruliną- BingoSpa
Keratyna zawsze działała dobrze na moje włosy, a na Wasze? :) Stąd dzisiaj recenzja produktu BingoSpa ;)
Kilka słów od producenta: Keratyna jest głównym budulcem łodygi włosa, zwaną korą włosa. Włókna keratyny są połączone ze sobą poprzecznymi wiązaniami siarczkowymi, dzięki czemu włosy są bardziej elastyczne i sprężyste. Keratyna wchodzi również w skład zewnętrznej osłonki włosa, gdzie jest odpowiedzialna za połysk i blask włosów. Jej brak doprowadza m.in. do otwierania się łusek włosa i rozdwajania końcówek.
Keratyna odpowiada za kondycję i zdrowy wygląd włosów. Posiada właściwość wnikania w głąb włosa, wbudowując się w uszkodzone miejsca, powstałe wskutek codziennego czesania, farbowania czy działania słońca i wiatru, aktywnie uzupełnia niedobór naturalnych składników budujących strukturę włosa. Keratyna utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry i włosów, a dzięki zawartości siarki likwiduje stany zapalne.
Więcej informacji: >KLIK<
Moja opinia: Produkt znajduje się w plastikowym, prostym słoiczku, na nim znajdziemy informacje o składzie, sposobie użycia, przeznaczeniu, datę przydatności do zużycia.
Maska jest biała z perłową poświatą, konsystencja bardzo treściwa, dosyć zbita. Zapach bardzo miły dla noska, lekko słodkawy, ale delikatny i niemdły, jakby lekko mydlany.
Producent zaleca codzienne stosowanie przez 5 dni, a następnie 1-2 w tygodniu. Tak też zrobiłam. Po tym czasie włosy stały się bardziej miękkie, przyjemne w dotyku. Bardzo zyskały na nawilżeniu. U mojej mamy zniknął efekt napuszonych włosów. Jedno na co trzeba uważać przy 5 dniowej kuracji- aby nie nałożyć za dużo na włosy od nasady, szczególnie jeżeli mamy problem z przetłuszczającymi się włosami. Przy pierwszym dniu to był mój błąd, dlatego z kolejnymi dniami omijałam włosy od nasady fundując im jedynie odrobinę maski. Albo po prostu skupić się przy spłukiwaniu szczególnie na nasadzie :)
Nie można odmówić kuracji BingoSpa bardzo dobrego działania na włosy, które są błyszczące i odżywione. Co do łagodzenia stanów zapalnych- nie wypowiem się, bo nie miałam takowych. Podczas aplikacji włosy jakby "wpijają" maskę- przynajmniej u mnie. Włosy są bardzo elastyczne i sprężyste. Razem z Kolagenem do mycia i pielęgnacji włosów (o którym na dniach) tworzy świetny duet pielęgnacyjny. Włosy się na pewno mniej łamią (widzę to jak się czeszę- nie ma ich tyle w umywalce). Włosy są bardziej puszyste, delikatne i wyglądają zdrowiej.
Nie powiem, ale mnie i tak zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńJest w porządku ;)
Usuńfajniutka maska :) chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona. Ja chyba z rok bym zużywała:)
OdpowiedzUsuńU mnie dość szybko zejdzie :)
UsuńO skusiłabym się na tą maskę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam kreatyny na włosy, ale chyba z czystej ciekawości przetestuje ten produkt.
OdpowiedzUsuńKeratyna na moje włosy akurat działa bardzo dobrze :)
UsuńMiałam arganową kurację, tą również chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńO arganowa też może być ciekawa :)
UsuńUwielbiam wszelkie maski:)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMiałam , fajna :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym się skusiła;d
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Zachęcam :)
UsuńChętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMaska bardzo ciekawa :) Nooo kusi mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym tej kuracji :)
OdpowiedzUsuńFajna jest :)
Usuńzaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńTo miło :)
Usuńwieki nic od nich nie miałem ;p
OdpowiedzUsuńtrzeba to zmienic ;p
UsuńWszelakie nowości do włosów lubię :P
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńTo coś dla mojej córki która zniszczyła włosy ciągłym prostowaniem.
OdpowiedzUsuńOj ja wyprostowałam może 4-5 razy w życiu :P
UsuńAleż kusisz :))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńz bingo spa akurat w odzywki nie mogłam trafic nigdy, chociaż jedna była nawet w miarę :) za to inne produkty pielęgnacyjne maja w porządku
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam tę firmę jakiś czas temu :)
Usuńja z bingospa nie miałam jeszcze nic do włosów;)
OdpowiedzUsuńA szkoda ;)
UsuńSpiruline to znam tylko ze śmierdzacych tabletek i aż nie mogę uwieżyć, że ta maska nie śmierdzi :)
OdpowiedzUsuńNiestety kosmetyk nie dla mnie, no chyba źe mieszałabym z szamponem :)
A fee, w tabletkach to nie dla mnie :/ Ale maska nie śmierdzi, ładnie pachnie :)
UsuńJa mam teraz kurację arganową i jestem mile zaskoczona bo nie spodziewałam sie ta kdobrych efektów po Bingo spa;)
OdpowiedzUsuńJa też szczerze mówiąc jestem zaskoczona :)
Usuńczekam na recenzję tego szamponu z kolagenem ;) a ta maska, bardzo fajna ;) może kiedyś sobiei ją sprawię ;p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKeratynowej maski z bingo spa nie miałam jeszcze. Fajnie działa, ale akurat tego typu produktów mam zapas :)
OdpowiedzUsuńU mnie też się zapasik zrobił :)
Usuń